- Kto powiedział, że zapora nie powstanie i w trzy lata? Albo jaka partia polityczna głosowała przeciwko powstaniu tej zapory w Sejmie Rzeczypospolitej Polskiej? Politycy jakiej partii - Pan Sterczewski, Pan Joński, Pan Szczerba, biegali tutaj z jakimiś kartonami, Pan Sterczewski z reklamówkami, ośmieszając tak naprawdę Rzeczpospolitą. Dla ludzi, którzy wtedy żyli w strachu, ta zapora oznaczała bezpieczeństwo. Oznaczała realną poprawę warunków bezpieczeństwa i w związku z tym też warunków bytowych. Tych kilka prostych pytań i odpowiedzi, które wszyscy doskonale znamy, że nasi przeciwnicy polityczni właśnie wtedy, doskonale wiedząc, z czym wiąże się ten atak hybrydowy Łukaszenki i Putina na wschodnią granicę Polski, jednak nie wspierali przez lata tworzenia tej realnej fizycznej zapory. Tusk to jest, można powiedzieć ojciec kłamstwa, bo tyle ile skupiło się kłamstw na tej zaporze, ile dzisiaj skupia się kłamstw na tej zaporze, to coś absolutnie nieprawdopodobnego. To rząd Prawa i Sprawiedliwości prowadził zdecydowane działania, żeby tę granicę umacniać. Ta linia granicy wschodniej jest święta dla nas. Nie możemy oddać piędzi, ani kawałka ziemi. Proponujemy nie tylko wzmocnienie całej tej granicy, tutaj od północy, oczywiście z obwodem królewieckim, później granica z Białorusią, ale także dalej na południe. Proponujemy pewien bardzo konkretny krok. Apelujemy, aby Polska wycofała się z Traktatu Ottawskiego, który doprowadził do tego, że Polska nie może robić realnych umocnień na granicy, ze względu na to, że jako sygnatariusz tego traktatu, nie możemy posługiwać się tym, co na linii frontu między Ukrainą a Rosją na Ukrainie jest najbardziej efektywne, czyli minami, czyli zaminowaniem pól. Do realnych umocnień potrzebne są właśnie zaminowane fragmenty wzdłuż granicy po to, żeby agresor o tym wiedział. Tu, w Usnarzu Górnym, na wschodzie Polski, bardzo mocno podkreślam rolę rzeczywistych umocnień. Nie kpimy z umocnień, tego wszystkiego, co do niedawna opowiadali rządzący, twierdząc, że ta zapora do niczego się nie nadaje. To jest jedna z najmocniejszych zapór na zewnętrznych granicach w całej Unii Europejskiej. Bardzo się cieszę, że to właśnie posłowie Prawa i Sprawiedliwości, samorządowcy Prawa i Sprawiedliwości związani z nami zabiegali o to, żebyśmy umocnili tę granicę w sposób realny, rzeczywisty. I to zrobiliśmy i będziemy to robić w innej roli dzisiaj, w roli tych, którzy muszą wzywać, apelować, pokazywać gdzie są środki. Byliśmy, jako Prawo i Sprawiedliwość, zawsze twardzi wobec Rosji i ta zapora, tak szybko zrealizowana, skuteczność, słowność, wiarygodność, to nasze dewizy. Ona pozwoliła podnieść poziom bezpieczeństwa i o dalsze prace nad bezpieczeństwem będziemy się troszczyć, niezależnie od tego, w jakiejkolwiek pozycji w polityce polskiej będziemy się akurat znajdowali, czy tu w Polsce, czy także w Parlamencie Europejskim. Dla nas bezpieczeństwo, suwerenność, wolność to świętość. I tego będziemy się trzymać, temu będziemy podporządkowywać wszelkie nasze działania - powiedział Wiceprezes PiS Mateusz Morawiecki.