- Z łamaniem prawa przez Koalicję 13 grudnia mamy do czynienia od samego początku ich rządów, ale w tej sytuacji, bezprawnego zatrzymania Posła Romanowskiego, po raz pierwszy sąd przyznał, że prawo zostało złamane. My tego tak nie pozostawimy, o tej sprawie, która dotyczy permanentnego łamania prawa będą powiadamiane instytucje międzynarodowe na czele z Radą Europy. Złożymy również odpowiedni wniosek do działającego w ramach Rady Europy Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Ten wniosek będzie dotyczył również księdza Olszewskiego oraz dwóch pań, którzy są przetrzymywani w areszcie wydobywczym. Wiele mówi się na temat niegodnego traktowania zarówno księdza jak i pań.
To w jaki sposób zatrzymane panie oraz ksiądz Olszewski byli poniżani, jak znęcano się nad nimi, wyczerpuje nowoczesną definicję stosowania tortur w naszej ocenie. Dziś tortury nie polegają na tym, jak to znamy z historii. Polegają na znęcaniu się psychicznym wobec osób, które są zatrzymane. Tej sprawy też nie zostawimy. Będziemy tę sprawę podejmować w ramach Rady Europy i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, a dziś domagamy się uwolnienia księdza Olszewskiego i przetrzymywanych pań. Oni wszyscy są przetrzymywani w areszcie wydobywczym.
Wszystko wskazuje na to, że chodzi tym wszystkim, którzy trzymają władzę w Polsce, o to, żeby przetrzymywany ksiądz Olszewski oraz dwie panie obciążali swoimi zeznaniami kolejne osoby. Z takimi praktykami nie można mieć do czynienia w państwie demokratycznym. My ufamy, że Polska zasługuje na to, żeby być państwem demokratycznym, żeby być państwem wolnym.
Nasza ocena rządów Donalda Tuska jest negatywna. Donald Tusk nie rozwiązuje problemów, przed którymi stoją ludzie, zwykli ludzie. Wspomnę tu chociażby o podwyżkach cen prądu, cen energii, o kryzysie migracyjnym. Niemcy podrzucają do Polski migrantów, którzy nielegalnie przyjechali do Europy, a Donald Tusk natomiast koncentruje swoją energię na rozliczaniu opozycji, na walce z opozycją i na sprawach światopoglądowych, na sprawach dotyczących aborcji.
Podejmiemy szybko kolejne działania związane z zawiadomieniami, które będziemy kierować do prokuratury. W naszym przekonaniu mamy do czynienia z łamaniem prawa przez urzędników funkcjonujących w ramach państwa kontrolowanego przez Donalda Tuska. Będzie cały szereg tych zawiadomień przygotowywanych przez zespół #StopPATOwładzy. Mówiliśmy na konferencji prasowej o tych działaniach. Następne działania zostaną przedstawione przez naszych parlamentarzystów - powiedział Przewodniczący KP PiS Mariusz Błaszczak.
- W ostatnich dniach mieliśmy do czynienia z absolutną kompromitacją polskiego państwa ze względu na działania Donalda Tuska i Adama Bodnara. To postawienie Polski na poziomie Rosji czy Białorusi, jeżeli chodzi o standardy przestrzegania praw człowieka i prawa międzynarodowego. Mamy już nie tylko do czynienia z łamaniem polskiego prawa, ale również tych standardów międzynarodowych i w związku z tym zatrzymaniem, które miało miejsce w poniedziałek, nielegalnym zatrzymaniem ze względu na immunitet, który łączy się również z przywilejem nietykalności, będę wspólnie z mecenasem Bartoszem Lewandowskim składał zawiadomienie w związku z bezprawnym pozbawieniem wolności, w związku z nadużyciem uprawnień z artykułu 231. Kara, która grozi za tego typu czyny to 10 lat pozbawienia wolności.
Zawiadomienie do prokuratury będzie dotyczyć osób z prokuratury krajowej, ale również decydentów, czyli pana ministra Myrchę, pana ministra Bodnara, inne osoby, a także tych, którzy byli wykonawcami i podżegaczami, mówię tutaj o tych, którzy tworzyli różne opinie. Należy zbadać również rolę Romana Giertycha w tej sprawie. Nie ma absolutnie żadnej wątpliwości, że te osoby na odpowiednim etapie miały wiedzę, że ten immunitet przysługuje, a próbowały dokonać tych działań oraz przedstawić zarzuty. Jeżeli więc gdzieś mamy do czynienia ze zorganizowaną grupą przestępczą, to właśnie po stronie tych ludzi, którzy dokonali bezprawnego pozbawienia wolności i skompromitowali niestety polskie państwo - powiedział Poseł KP PiS Marcin Romanowski.
- Nieudacznicy, bo tak trzeba nazwać Koalicję 13 grudnia, dali wczoraj koncert tak naprawdę braku sprawczości. Pokazali jak nie powinno się stosować prawa. Myślę, że można to spokojnie nazwać patologią, stąd mówimy #stopPATOwładzy. To, co wydawało się rządzącym, że źródłem prawa jest Donald Tusk, a później Roman Giertych, a później prokurator generalny i na końcu te opinie, które w wielu sprawach, także w tej są pisane na zamówienie, to jest patologia. W Polsce źródłem prawa jest konstytucja, ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe i ich trzeba przestrzegać, a nie tego, co mówi Donald Tusk. Zawiadomienia również jako zespół będziemy składać z artykułu 189, a więc bezprawnego pozbawienia wolności. Tutaj nie mamy żadnych wątpliwości. Sąd wczoraj orzekł w tym zakresie, że funkcjonuje immunitet i immunitet przysługuje Panu Posłowi Marcinowi Romanowskiemu.
Jeżeli spojrzymy na wypowiedzi tego, który uzurpuje sobie stanowisko prokuratora krajowego, a więc pana Korneluka, który kilka dni wcześniej przed zatrzymaniem jeszcze, przed uchyleniem immunitetu Panu Posłowi Romanowskiemu w jednej ze stacji radiowych powiedział, że jeżeli Romanowski zostanie zatrzymany, my wystąpimy z wnioskiem o areszt. Gdzie jest niezależność prokuratury? Gdzie jest prawo do obrony? Bodnarowcy obawiali się przedstawić argumentację, która w polskim Sejmie przeszła, zgromadzeniu parlamentarnemu Rady Europy, dlatego możemy domniemywać, chociaż my w tym zakresie mamy pewność, że po prostu ta argumentacja jest niezwykle słaba i zgromadzenie parlamentarne Rady Europy w tym zakresie, przy takich dowodach, nie uchyliłoby tego immunitetu co jest niezwykle ważne w tej sprawie - powiedział Poseł PiS Zbigniew Bogucki.
- Wczorajsza kompromitacja Bodnarowców, czyli ekipy, którą zmontował Donald Tusk w Ministerstwie Sprawiedliwości i Prokuraturze, pokazuje jakie są prawdziwe cele tych mitycznych rozliczeń. Chodzi o uczynienie z polskiego państwa, z aparatu siłowego polskiego państwa, Biura Porachunków Politycznych Donalda Tuska, Romana Giertycha i aktualnej totalnej władzy. Oni tak byli zacietrzewieni w swojej rządze zemsty, że wczoraj potknęli się spektakularnie o własne nogi, nie tylko na oczach Polaków, ale na oczach całej Europy. Metoda łomem, pałą, uchwałą, opinią, okazuje się, że w cywilizowanym świecie nie jest do zaakceptowania. Przypominam, że w taki sposób jak bezprawnie pozbawiono wolności Posła Romanowskiego, siłowo, jakimiś pseudo-opiniami przejęto media publiczne. W ten sam sposób, metodą na opinię, Bodnar przejął siłowo prokuraturę, z której teraz zrobił Biuro Politycznych Porachunków.
Wczoraj, kiedy prowadziłem kontrolę poselską w Ministerstwie Sprawiedliwości, okazało się, że te opinie tak naprawdę były przyniesione przez polityków do prokuratorów prowadzących postępowanie. Samo Ministerstwo w komunikacie przyznało się, że w ten sposób de facto naruszało niezależność prokuratorów. Prokuratorzy w tej sprawie nie działali niezależnie. Co więcej, osobiście ten proces pilotował w Ministerstwie Sprawiedliwości pan minister Myrcha i to będzie z pewnością musiało być w przyszłości wyjaśnione. Mamy jasne dowody. Dzisiaj prokuratura jest ręcznie sterowana. Sprawa jest mistyfikacją. Jeśli oni myślą, że pójdzie im tą płazem to się mylą. Przez wiele miesięcy łamali prawo, siłowo działali i uchodziło im to bez konsekwencji, ale kiedy przyszedł aspekt międzynarodowy, potknęli się o własne nogi - powiedział Poseł KP PiS Sebastian Kaleta.
- Trzeba sobie powiedzieć jasno i wyraźnie, że niezależnie od tego immunitetu, który niewątpliwie Panu Posłowi, Ministrowi Marcinowi Romanowskiemu przysługuje, nie było żadnych podstaw do przeprowadzenia tego zatrzymania. Kodeks postępowania karnego wyraźnie określa, jakie są podstawy zatrzymania. Nie było tutaj żadnego ryzyka, że Pan Poseł Romanowski ucieknie czy będzie utrudniał czynności. Przeciwnie. Przypominam, że w piątek po głosowaniu sejmowym sam udał się do prokuratury krajowej po to, żeby wyrazić gotowość do ustosunkowania się do tej sprawy, więc także w tym obszarze prawo zostało złamane i to także powinno i będzie przedmiotem stosownego zawiadomienia. Kodeks postępowania karnego wyraźnie stanowi, że te same zarzuty i ten sam materiał dowodowy nie może być podstawą ponownego zatrzymania, jeżeli to pierwsze zakończyło się zwolnieniem osoby zatrzymanej. Tak więc niezależnie od tego, jakie będą decyzje w przyszłości zgromadzenia parlamentarnego Rady Europy, prokuratura nie może już dokonać zatrzymania i nie może wystąpić o tymczasowe aresztowanie na tych podstawach Pana Posła Romanowskiego.
Prokuratorzy mieli szansę po tym, jak już opinia publiczna poznała dokumenty, poznała wystąpienie Rady Europy, wycofać wniosek o tymczasowe aresztowanie. Tego nie zrobili. To oznacza, że brnęli do końca w to bezprawne działanie, w bezprawne pozbawienie wolności Pana Posła Romanowskiego i to także będzie w przyszłości zapewne wzięte pod uwagę przez prokuraturę i przez sąd karny, który będzie badał i pociągał do odpowiedzialności tych, którzy bezprawnie pozbawili wolności, ale także tych, którzy przekroczyli uprawnienia, również tych, którzy to ułatwiali bo napisanie tych błędnych opinii jest pomocnictwem w rozumieniu Kodeksu karnego, a także tych, którzy tym przestępstwem kierowali. Tutaj przede wszystkim warto wskazać ministra Bodnara, ministra Myrchę czy pana Korneluka, który uzurpuje sobie stanowisko prokuratora krajowego - powiedział Poseł PiS Krzysztof Szczucki.
- Gdy obserwowaliśmy na początku roku, jak nielegalnie była przejmowana prokuratura, można było mieć wrażenie, że mamy do czynienia z regularną mafią, która dzisiaj rządzi państwem. Po kilku miesiącach okazało się, że ta mafia jest po prostu gangiem Olsena. Ta kompromitacja, która nastąpiła w ostatnich dniach wyraźnie pokazuje, że jest to banda dyletantów, którzy nie znają prawa i nawet starając się sterować ręcznie państwowymi instytucjami nie potrafią tego zrobić w taki sposób, który realizowałyby ich cele. Ci ludzie, którzy rządzą dzisiaj państwem, mimo że są skompromitowani, mimo że nie potrafią nawet ręcznie sterować tym państwem tak jakby chcieli, wciąż wielu ludziom wyrządzają po prostu krzywdę. Tak jak tym, którzy dzisiaj niewinnie siedzą w aresztach wydobywczych, księdzu Michałowi Olszewskiemu oraz aresztowanym paniom, które pracowały w Ministerstwie Sprawiedliwości.
Mamy pokaz tego, jak dzisiaj sterowany jest wymiar sprawiedliwości przez polityków. Mamy Romana Giertycha, który prowadzi swoją działalność głównie na X informując o tym, że poświęcał setki godzin przygotowując jakieś materiały do tego postępowania. Mamy spotkania tego zespołu, który prowadzi Roman Giertych z Adamem Bodnarem, mamy do czynienia po prostu w konsekwencji ze zorganizowaną grupą przestępczą, która próbuje dzisiaj ręcznie sterować wymiarem sprawiedliwości. Najgłośniej „łapać złodzieja” zawsze krzyczy sam złodziej i tak jest w wypadku Romana Giertycha, Adama Bodnara i całej tej grupy, która dzisiaj podjęła tę decyzję, żeby w imię pewnej politycznej szopki prowadzić działania w sposób niezgodny z prawem, żeby kosztem prestiżu instytucji państwowych, kosztem prawa, kosztem tego, żebyśmy żyli w demokratycznym państwie, prowadzić swoją politykę przed kamerami, żeby doprowadzać do tego, że działania takie jak właśnie wyprowadzanie ludzi w kajdankach, jak stawianie ich na stacjach benzynowych żeby mogli ich oglądać zwykli obywatele w momencie, kiedy są aresztowani, jak niedopuszczanie do pożywienia, żeby takie działania były stosowane wobec ludzi, wobec których nie da się postawić dzisiaj żadnych zarzutów, albo się stawia zarzuty zupełnie wyimaginowane. Temu trzeba się stanowczo przeciwstawiać - powiedział Poseł PiS Michał Moskal.
- W poprzedni piątek wydarzyła się katastrofa Koalicji 13 grudnia, związana z głosowaniem w sprawie ustawy o pomocnictwie w aborcji. Pomimo tego, że Pan Poseł Romanowski zgłosił się do prokuratury w celu złożenia wyjaśnień, zdecydowano się przykryć tę katastrofę spektakularnym aresztowaniem Pana Posła. Stąd właśnie w poniedziałek ten spektakl z udziałem funkcjonariuszy ABW, 20 policjantów, kamer telewizyjnych i tak dalej. Ten spektakl się nie powiódł. Skończył się kolejną katastrofą dla rządzących. Aż strach pomyśleć czym spróbują przykryć te dwie katastrofy. Tego powinniśmy się obawiać, ale to wszystko nie ulega wątpliwości, że służy to przykryciu skrzeczącej rzeczywistości, a że ona skrzeczy widać to gołym okiem. Zablokowano wszystkie inwestycje o charakterze strategicznym dla rozwoju Polski, dla przyszłości nas wszystkich. Mam na myśli CPK, elektrownie atomowe czy rozbudowę portu kontenerowego w Świnoujściu. To nie ulega wątpliwości, że obniży to nasz potencjał wzrostowy.
Nie dalej jak w ostatni poniedziałek Ministerstwo Finansów opublikowało komunikat dotyczący wykonania budżetu za mijające półrocze. Mamy 70 miliardów złotych deficytu. Dla porównania w roku ubiegłym w tym samym czasie to było 12 miliardów. Może zabraknąć 60 miliardów dochodów podatkowych, a to będzie oznaczało katastrofę budżetową. Właśnie tego rodzaju igrzyska służą przysłonięciu tej skrzeczącej rzeczywistości - powiedział Poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk.