- Dyrektor Centrum Sztuki Współczesnej, Pan Piotr Bernatowicz został odwołany. W trakcie kadencji, bezprawnie, bez żadnego uzasadnienia, bo to uzasadnienie, które znajduje się w akcie odwołania jest niepoważne, a przede wszystkim niezgodne z prawem. Zgodnie z polskim prawem odwołać dyrektora instytucji kultury można tylko w związku z poważnym naruszeniem prawa i to w państwie praworządnym, jak wszyscy wiemy, musi stwierdzić sąd. Natomiast dyrektor Bernatowicz jest już dwudziestym dyrektorem instytucji kultury, który jest odwoływany w sposób siłowy.
Czystki w polskiej kulturze dotyczą nie tylko odwoływania dyrektorów w trakcie kadencji, ale także niszczenia instytucji poprzez pozorowane, fikcyjne, łączenia tych instytucji, żeby pozbyć się dyrekcji, czy też poprzez cięcia budżetowe. I to także w atmosferze nieprawdziwych informacji czy wręcz kłamstw, jak to było na przykład z Instytutem Mickiewicza gdzie mówiono, że po kontroli zmniejszono budżet o 50 milionów. Budżet został zmniejszony zanim weszła kontrola do instytucji. Ta dewastacja polskiej kultury trwa od pół roku.
Jest to sytuacja nie tylko bulwersująca, ale sytuacja niszcząca polską kulturę na lata i niszcząca także polską demokrację, bo przecież jeżeli wprowadzono właśnie tego rodzaju sposób zarządzania kulturą, czyli masowych, bezprawnych odwołań dyrektorów kultury, to wtedy kultura nie będzie mogła funkcjonować na żadnym poziomie. Nie będzie można mówić o autonomiczności, o rozwoju, o kreatywności, bo czynnik polityczny będzie za każdym razem ingerował, kiedy będzie tylko chciał. Taką sytuację niestety mamy w Polsce - powiedział Poseł PiS Piotr Gliński