- Chcieliśmy odnieść się do sytuacji, o której dosyć głośno jest w ciągu ostatnich kilkudziesięciu godzin. Chodzi o decyzję Pana sędziego Chmielewskiego. Chodzi o kwestię dotyczącą manipulacjami składem sędziowskim, który będzie rozstrzygał jedną z kwestii dotyczących postępowania, które prowadzi prokuratura w sprawie Pana Ministra Marcina Romanowskiego. Gdyby w naszych czasach doszło do takiej sytuacji z jaką mamy do czynienia w tej sprawie to chcę państwu powiedzieć, że tutaj już dawno by była Komisja Wenecka. Zapewne Komisja Europejska by już jakieś wydała oświadczenie. Mamy do czynienia z anarchią, mamy do czynienia z chaosem.
Pan sędzia Chmielewski w sposób radosny decyduje sobie, że z urzędu bez podstawy prawnej, rozpatrując wniosek o wyłączenie jednego z sędziów, który ma się zajmować kwestią rozstrzygnięcia zażalenia w sprawie dotyczącej Pana ministra Marcina Romanowskiego, radośnie sobie wyłącza innego sędziego, co do którego wcześniej inny sąd zdecydował, że on nie powinien być wyłączony. To jest rzecz zupełnie nieprawdopodobna - powiedział Poseł KP PiS Michał Wójcik
- Wczoraj mieliśmy do czynienia z kolejnymi działaniami polityków w togach sędziowskich, ale również prokuratorskich jeżeli chodzi o sprawę Funduszu Sprawiedliwości. Te zdarzenia po raz kolejny udowadniają, że chodzi tutaj o zemstę polityczną, o działanie o charakterze politycznym, a nie o wymiar sprawiedliwości. Dodatkowo wczoraj prokuratura, mimo, że wcześniej sąd apelacyjny zakwestionował kluczową kwalifikację z artykułu 296 Kodeksu Karnego wobec księdza Michała Olszewskiego oraz byłych urzędniczek w Ministerstwie Sprawiedliwości, przedstawia kolejne zarzuty z artykułu 258 KK. Zarzuty zupełnie absurdalne, tak samo zresztą jak te wcześniejsze, ponieważ nie można popełnić tego przestępstwa w kontekście działalności urzędniczej w istniejącej strukturze Ministerstwa Sprawiedliwości.
Warto zwrócić uwagę na kompletny brak bezstronności samego sędziego Chmielewskiego, który również ma zresztą w innych sprawach postępowania dyscyplinarne za szkalowanie w mediach społecznościowych byłego premiera Pana Mateusza Morawieckiego. To jest osoba, która absolutnie nie powinna w tej sprawie podejmować jakichkolwiek decyzji, właśnie ze względu na brak bezstronności. Również działania prokuratorskie pokazują brak bezstronności, bo chociażby czynności dokonywał tam prokurator, w stosunku do którego złożono zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, bezprawnego pozyskiwania dowodów, nagrywania innej osoby bez zgody sądu. To jest przestępstwo wyjątkowo skandaliczne - powiedział Poseł KP PiS Marcin Romanowski.