- W przeddzień święta Wojska Polskiego składamy projekt ustawy #MuremZaPolskimMundurem. Dotyczy on przede wszystkim dwóch kwestii. Po pierwsze zwiększenia wymiaru kary za znieważenie polskiego munduru. To dotyczy zarówno polskich żołnierzy, funkcjonariuszy Straży Granicznej, policjantów, którzy zostaną znieważeni w związku z wykonywaniem swoich zadań czy pełnieniem swoich czynności. Drugi aspekt to kwestia zmiany trybu w jakim te sprawy mogą być sądzone. Czyli umożliwienie sądzenia tego typu spraw przez tzw. sądy 24-godzinne. W taki sposób tutaj wprowadzamy pewną modyfikację, żeby ta cała procedura rozpoczynała się od momentu ustalenia tożsamości sprawców. Impulsem do przygotowania tego projektu ustawy była sytuacja w Wyczółkach na Podlasiu, kiedy polscy żołnierze byli opluwani, oblewani piwem, znieważani oraz atakowani przez agresywną grupę pseudo-aktywistów.
Składając projekt ustawy #MuremZaPolskimMundurem chcemy spowodować aby polski żołnierz, aby funkcjonariusze straży granicznej i policjanci mieli odpowiednią ochronę bo niestety nie mogą liczyć na taką ochronę ze strony Ministerstwa Obrony Narodowej, czy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Wszyscy obserwujemy ostatnie sytuacje, które miały miejsce. Dlatego powstał ten projekt. Ja mam nadzieję, że uzyska on poparcie ponadpartyjne, bo myślę, że każdemu z nas powinno zależeć na tym, żeby żołnierze mieli zapewnioną ochronę, żeby morale żołnierzy były jak najwyższe. To jest po prostu kwestia obrony naszej granicy, a my wiemy teraz, że aktywiści, dziennikarze, którzy często atakowali polski rząd, atakowali polskich żołnierzy i funkcjonariuszy to były osoby, które miały styczność z rosyjskim szpiegiem i myślę, że ta sprawa też powinna zostać dogłębnie wyjaśniona - powiedziała Poseł PiS Anna Gembicka.
- Jeżeli prawo ma być tym, co dobre i słuszne to projekt ustawy #MuremZaPolskimMundurem jest właśnie dobry i słuszny. Głęboko wierzymy, że w ramach ponadpartyjnej działalności polskiego parlamentu zostanie on szybko przeprocedowany. My jako parlamentarzyści chcemy zaznaczyć, że praktycznie nie ma ustaw rządowych, są projekty poselskie. Głównie są to projekty Prawa i Sprawiedliwości. Jesteśmy najaktywniejszym klubem i ten projekt ustawy nie wziął się z kosmosu, nie wziął się z niczego, tylko jest konkretną odpowiedzią na te wydarzenia, które miały miejsce we wsi Wyczółki.
W projekcie #MuremZaPolskimMundurem zakładamy zwiększenie górnego wymiaru kary do pięciu lat za takie przestępstwa, które są spenalizowane w kodeksie karnym w artykule 222, 223 i 226. To jest czynna napaść na funkcjonariusza, to jest znieważenie funkcjonariusza, to jest podjęcie jakichkolwiek innych czynności, które znieważają polski mundur. My w tym projekcie jasno i wyraźnie stajemy za polskimi żołnierzami. Musimy za nimi stanąć ponieważ od 13 grudnia w Polsce została wytworzona fatalna atmosfera, zostały stworzone narzędzia, które nie mają bronić polskich funkcjonariuszy tylko ich atakować. Do tego też został powołany przez Pana Bodnara zespół, który ma ścigać właśnie tych żołnierzy, obrońców polskich granic. Stąd też dochodzi do wielu tragedii, żołnierze mają obniżone morale, boją się podejmować decyzji, które spowodują, że będą właśnie bronili tych polskich granic - powiedział Poseł PiS Andrzej Śliwka.
- Państwo polskie nie może być bezradne, a niestety od 13 grudnia mamy rząd, który jest bezradny wobec tych, którzy atakują polski mundur. Mało tego, ten rząd nie tylko jest bezradny, ale często tych, którzy atakują polski mundur po prostu wspiera. W ostatnim czasie widzimy, że jedna z takich osób, która atakowała polskiego żołnierza, strażnika granicznego, funkcjonariusza policji, który stoi w obronie naszej granicy, wylądowała na eksponowanym stanowisku w mediach publicznych.
Słyszeliśmy o tych sytuacjach, kiedy polscy żołnierze są zakuwani w kajdanki za to, że skutecznie bronią granicę. Dzisiaj składamy projekt ustawy #MuremZaPolskimMundurem, który ma zapewnić żołnierzom realną ochronę przed takimi zachowaniami. Państwo polskie musi być silne wobec tych, którzy atakują polski mundur. Dzisiaj nie jesteśmy w sytuacji zwykłej. Jesteśmy w sytuacji wojny hybrydowej wypowiedzianej nam przez Putina i Łukaszenkę. A po stronie rządu polskiego istnieje dzisiaj grupa ludzi, która zorganizowała zespół prokuratorów, który ma ścigać i skazywać żołnierzy, którzy skutecznie bronią naszej granicy. Po stronie rządowej są też ludzie, którzy są pospolitymi kłamcami i manipulatorami, takimi jak wiceminister Tomczyk, który przecież w momencie, kiedy zostali zaatakowani przez grupę chuliganów żołnierze na naszej granicy, mówił o tym, że 17 osób zostało przesłuchanych. Potrzeba było kilku dni, żeby się okazało, że z tych przesłuchanych osób prawie wszyscy to byli żołnierze, którzy zostali zaatakowani przez chuliganów, a 17 osoba to był dowódca tej grupy. Widzimy, że państwo polskie nie jest dzisiaj silne wobec chuliganów, a jest silne wobec żołnierzy, którzy stoją na naszej granicy i którzy zapewniają nam bezpieczeństwo - powiedział Poseł PiS Michał Moskal.