- Od wielu miesięcy, a może nawet od kilku ostatnich lat, jesteśmy obiektem kampanii oszczerstw dotyczącej systemu Pegasus, kampanii polityczno-medialnej, inspirowanej przez obecnie rządzących. W tej kampanii bierze udział osobiście premier Donald Tusk, kampanii, której celem jest zniesławienie. Tak naprawdę jest to atak wprost na służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo państwa polskiego, za funkcjonariuszy, którzy zajmują się zwalczaniem przestępczości. Ale oczywiście ta kampania ma swoje cele polityczne - jest to atak na Prawo i Sprawiedliwość, na rząd, który w poprzedniej kadencji kierował sprawami naszego kraju, w tym sprawami bezpieczeństwa - powiedział Wiceprezes PiS Mariusz Kamiński.
- Celem kampanii oszczerstw dotyczącej systemu Pegasus było wywołanie całkowicie fałszywego przeświadczenia w opinii publicznej, że w Polsce mamy do czynienia z głęboką patologią, z masowym, nielegalnym inwigilowaniem obywateli. Tak naprawdę przeciętny Polak w jakimś momencie mógł odnieść wrażenie, że w każdym mieszkaniu, w każdym domu zainstalowana jest kamera służb specjalnych, mikrofony służb specjalnych, że na bieżąco monitorowane nielegalnie jest jego życie prywatne. Tego typu sugestie, tego typu insynuacje padały w przestrzeni publicznej - dodał.
- Polskie rozwiązania w sprawie Pegasusa w żaden sposób nie są rozwiązaniami pojedynczymi, sporadycznymi, radykalnymi, rewolucyjnymi. Mówię o rozwiązaniach związanych z użyciem deszyfratorów. Nie ma w zasadzie w Europie państwa, którego służby zgodnie z prawem nie posiadałyby takich technicznych możliwości. Co najmniej kilkanaście państw Unii Europejskiej dysponuje konkretnie systemem Pegasus. Są to policje, służby specjalne, kontrwywiady, tak jak w wypadku Polski. Używają tego legalnie i odnoszą sukcesy. To, co się dzieje w tej chwili w naszym kraju spowoduje, że będziemy mieli powtórkę z roku 2015, że za chwilę żadna polska służba nie będzie miała technicznych możliwości kontrolowania komunikatorów internetowych. I to będzie bezpośrednia odpowiedzialność rządu Donalda Tuska. To jest ogromne uderzenie w bezpieczeństwo Polski i Polaków. Nie można pozbawiać kraju technicznych możliwości kontrolowania operacyjnego osób podejrzewanych o popełnienie najcięższych przestępstw - podkreślił.
- Służby Specjalne, Policja, mogą stosować kontrolę operacyjną wobec wszystkich przestępstw katalogowych. Istnieje katalog kontroli operacyjnej i można wszystkimi dostępnymi legalnymi metodami za zgodą prokuratora i sądu system stosować. Tak więc fejkiem jest to, że jest to broń przeciwko terrorystom. Kolejny fejk, bardzo popularny w mediach, że było to urządzenie zadedykowane walce z opozycją. To nieprawda. Publikowano listy osób rzekomo podsłuchiwanych, oczywiście fejkowe. Był to system skierowany na walkę z przestępczością. Aby zastosować system Pegasus należy wykonać wiele czynności. To sąd ocenia, czy sytuacja, którą zaprezentowały służby, powinna zostać objęta kontrolą operacyjną. I dopiero po zgodzie sądu służby mogą wykorzystać system. Nie jest też tak, że służby przechowują ten materiał i po latach gdzieś on wypłynie. Służby protokolarnie, komisyjnie niszczą wszystkie materiały zdobyte w wyniku kontroli operacyjnej - powiedział Poseł PiS Maciej Wąsik.