W sobotę Beata Szydło spotkała się z mieszkańcami Stalowej Woli. Podczas konferencji prasowej poruszyła temat korzyści płynących z podróży po Polsce.
-Te podróże nauczyły mnie jednego, że dzisiaj jest stalowa wola w narodzie polskim naprawy polskiego państwa i zmiany. Ale nie zmiany polegającej na roszadach na listach wyborczych, tylko zmiany, która doprowadzi do tego, że to obywatele będą decydować o swoim państwie. Polacy potrzebują pracy, godnej płacy, szacunku i władzy, która jest mądra ich mądrością i która jej słucha- zaznaczała.
Wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości podkreśliła, że w rozmowach, które odbywa z obywatelami, poruszanych jest wiele ważnych dla Polaków kwestii, jednak wyjątkowo wyraźnie słychać głosy wskazujące, że władza nie słucha ludzi.
- Upominam się o tych wszystkich obywateli, którzy zostali pozostawieni sami sobie, że składano wobec nich deklaracje, których nigdy nie spełniono. Polakom nie chodzi o zmiany na listach wyborczych, ale o zmianę jakości rządzenia. I życia, które dzięki tej zmianie będą mogli wieść. Poczucia, że każdy jest u siebie. (…) Czy ma znaczenie zmiana na listach wyborczych dla młodego chłopaka z Lubuskiego, który podszedł do mnie i mówi tak: „Wyszedłem z domu dziecka, nie mam pracy, ani mieszkania. Nie chcę wyjeżdżać z Polski, ale czy ktoś mi pomoże?”. Jak takie zmiany mają pomóc matce z Mazowsza, która samodzielnie wychowuje sześcioro dzieci? Jak te zmiany mają wpłynąć na los rolników, którzy sprzedają mleko za 70 groszy za litr, na los emerytów, którzy mają niecały tysiąc złotych emerytury? - pytała.
Wiceprezes podniosła również kwestię dodatkowych pytań w referendum w sprawach, które są dla Polaków ważne: obniżenie wieku emerytalnego, obowiązek szkolny sześciolatków, prywatyzacja lasów państwowych. Dodała, że to obywatele powinni mieć decydujący głos w sprawach dla nich najważniejszych, a rząd nie ma prawa decydować sam, zwłaszcza gdy jego stanowisko spotyka się z tak wielkim sprzeciwem.
- Zwracam się do prezydenta Andrzeja Dudy z prośbą, by te trzy pytania znalazły się w tym referendum - zakończyła swoje przemówienie Beata Szydło.