- Wczoraj w Parlamencie Europejskim doszło do sytuacji, gdzie nałożono na Polskę rezolucję. W trakcie debaty grupa EKR złożyła 3 poprawki: aby odblokować KPO, aby nie było przymusowej relokacji imigrantów oraz poprawka dot. wsparcia Polski, która przyjęła uchodźców wojennych z Ukrainy. Politycy opozycji zasiadający w PE zagłosowali przeciwko tym trzem korzystnym dla Polski poprawkom. Te rozwiązania były za polskim interesem narodowym. Część polityków podczas głosowań wyjęła karty do głosowań. To pokazuje, jaką politykę prowadzą nasi przeciwnicy – powiedział Rzecznik partii Rafał Bochenek.
- To kolejna rezolucja za pomocą, której polska opozycja uderza w dobre imię Polski. Celem jest atakowanie demokratycznie wybranego rządu. Zasada: "ulica i zagranica" jest dla PO cały czas aktualna. Grupa EKR postanowiła dać szansę naszym przeciwnikom, dlatego wprowadziła korzystne dla Polski poprawki, ale politycy opozycji nie zagłosowali za nimi – poinformował Poseł PiS Radosław Fogiel.
-Kto głosował za rezolucją przeciwko Polsce? Była przewodnicząca Parlamentu Europejskiego E. Kaili oraz poseł, który jeszcze niedawno był w areszcie. Dziś jak gdyby nigdy nic ci politycy wracają do Parlamentu Europejskiego. Trzeba wyjaśnić sprawę korupcji wśród unijnych polityków, a nie atakować Polskę. Polska nie ma sobie nic do zarzucenia – zaznaczył Poseł Kacper Płażyński.