Dziś w Strasburgu podczas sesji plenarnej europarlamentu miała miejsce debata nt. sprawozdania rocznego za lata 2019–2021 w sprawie publicznego dostępu do dokumentów. W imieniu grupy EKR głos w niej zabrał europoseł PiS Joachim Brudziński.
„Jako kontrsprawozdawca z grupy EKR deklaruję poparcie sprawozdania w dzisiejszym głosowaniu. Chciałbym podkreślić, że obywatele i rezydenci Unii Europejskiej mają prawo dostępu do dokumentów, instytucji, organów i jednostek organizacyjnych bez względu na formę dokumentów”- mówił. Jak zaznaczył, przejrzystość ma podstawowe znaczenie dla utrzymania zaufania obywateli Unii Europejskiej do politycznych, legislacyjnych i administracyjnych procesów w Unii. Jednak, w opinii Joachima Brudzińskiego, konieczne jest uwzględnienie specyfiki każdej z instytucji.
Jak mówił, w tym kontekście niezwykle newralgiczne są dokumenty znajdujące się w posiadaniu Rady, które bardzo często zawierają informacje pochodzące bezpośrednio z państw członkowskich. „Ich zbyt łatwe ujawnienie mogłoby naruszyć nadrzędne interesy poszczególnych państw” - zauważył polski polityk przypominając jednocześnie, że żadne rozporządzenie, ani orzecznictwo sądów Unii Europejskiej nie nadkłada na instytucje unijne obowiązku proaktywnego publikowania dokumentów legislacyjnych. „W tym kontekście kluczowe jest wypracowanie wspólnego podejścia do dostępu do dokumentów, w tym kwestii procedowania z wnioskami dotyczącymi negocjacji trójstronnych”.
Zdaniem polityka posłowie powinni przyjąć systematyczną praktykę spotykania się wyłącznie z tymi przedstawicielami grup interesu, którzy są zarejestrowani w rejestrze służącym przejrzystości. Odniósł się do obowiązującej w Polsce ustawy z 7 lipca 2005 roku o działalności lobbingowej w procesie stanowienia prawa. „Ta ustawa ma bardzo pozytywny wpływ na procesy legislacyjne w Polsce i uważam, że należy wykorzystywać te wieloletnie, cenne doświadczenia również na forum instytucji europejskich” - zaznaczył.