Przygotowaliśmy raport, który ocenia nowe podejście do CPK, które zaprezentował Donald Tusk

- Przygotowaliśmy raport, który ocenia nowe podejście do CPK, które zaprezentował Donald Tusk. Tam pokazujemy różnice pomiędzy pierwotnym projektem, a tym, co stara się zrobić z tego obecny rząd. Dziś mija 222 dni od powołania rządu Donalda Tuska i te dni charakteryzują się ogromną masą zmarnowanych szans i projektów. Największym marnotrawstwem jest podejście tego rządu do CPK. Znaczenia tego portu, który powinien być najważniejszym projektem w historii III RP, trudno nie docenić. Poprzez CPK nie tylko podnosimy poziom naszego bezpieczeństwa, zwiększenie ruchu turystycznego i ruchu cargo, ale i zwiększamy szanse inwestycyjne. Bez tego hubu nie będziemy mogli zorganizować dodatkowej fali inwestycji, podniesienia zysków do polskiego budżetu z tytułu podatku VAT, ceł, akcyzy. Abyśmy się dalej mogli tak szybko rozwijać jak dotychczas, zdiagnozowaliśmy ogromną potrzebę zrealizowania tego nowego układu komunikacyjnego. Chcemy zwiększyć możliwości przyciągania przedsiębiorców do Polski i ruchu cargo. To niesamowita szansa rozwoju dla Polski i nie dajmy zniszczyć tego projektu poprzez jego okrojenie i dokonanie takich zmian, które doprowadzą do ośmieszenia tego projektu i realizacji w takim stopniu, że Polska w pełni z tego nie skorzysta. Dziękuję wszystkim siłom politycznym i społecznym, że wywierają ogromną presję społeczną na rząd, aby zrealizować CPK w pierwotnym kształcie dla Polski. To wielka szansa i nie zmarnujmy jej - powiedział Wiceprezes PiS Mateusz Morawiecki.


- Opracowując ten raport i  pracując w Zespole Pracy Państwowej pod przewodnictwem Premiera Mateusza Morawieckiego można powiedzieć, że wykonaliśmy pracę, której nie wykonał rząd. Bo kiedy spoglądamy na to, co komunikował pan premier Tusk, pan minister Lasek, jakie grafiki prezentowano, jakie mapy, jakie opracowania, to pierwsze, co wręcz rzuca się w oczy to ogromny chaos, niespójność, wzajemna sprzeczność tych deklaracji. Na jednej grafice nie ma Katowic, za chwilę już są. W ten sposób nie można w ogóle programować projektów infrastrukturalnych. To jest wręcz niemożliwością. Niestety obawiam się, że źródeł tego pomysłu megalopolis musimy szukać w komunikacji, w PR-ze, w polityce, a nie w merytorycznym opracowaniu nad sprawami infrastrukturalnymi. y obywatele musimy się interesować, cały czas ten nacisk wywierać na koalicji rządzącej, cały czas ich pilnować. To będzie niestety trudne przeciąganie liny, bo bardzo trudno popychać do przodu proces inwestycyjny wbrew temu, który powinien się tym zajmować i go do tego niejako przymuszać. Ale musimy i będziemy to robić, bo tutaj stawką jest przyszłość naszego kraju i dobro Polaków i tej sprawy z pewnością nie można odpuścić i my jej nie odpuścimy - powiedział Marcin Horała - Poseł na Sejm RP.

Lista aktualności