- Przez wieki sojusz polsko-litewski sądził o sile Europy Wschodniej. Przez 200 lat jako narody musieliśmy się bić o wyplewienie rosyjskiego imperializmu – mówił Premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej po spotkaniu z litewską Premier Ingridą Szimonyte.
Dodał, że „dzisiaj bestia rosyjskiego imperializmu znowu podnosi głowę”.
- Wierzę w to, że nie uda się jej zwyciężyć, tak długo jak narody Europy Środkowej i wschodniej będą zjednoczone - oznajmił.
Podziękował Premier i Prezydentowi Litwy za dbałość o polsko-litewskie relacje.
- Atak hybrydowy ze strony Białorusi na granicę Polską i Litwy był pierwszym krokiem do wojny w Ukrainie - wojny o wolny świat – stwierdził.
Zwrócił się także do litewskiego rządu.
- Chce podziękować za wzmacnianie współpracy gospodarczej. Kiedyś nasz region Europy Środkowej, ten który zrzucił pęta niewoli, pod koniec lat 80. i na początku lat 90., traktowany był trochę, jak ubogi krewny. Dziś nasze zdanie naprawdę bardzo intensywnie wysłuchiwane w Brukseli i innych częściach świata – powiedział.