- Dzisiaj razem z Posłem Andrzejem Śliwką byliśmy w Ministerstwie Obrony Narodowej w sprawie, która dotyczy polskiego bezpieczeństwa i zapowiedzi 10 miliardów na polskie bezpieczeństwo. Skoro pada zapowiedź w kampanii wyborczej, to chcemy wiedzieć, na czym ona jest oparta. Po raz kolejny widzimy PR-owski zabieg Donalda Tuska, który wychodzi, mówi, a później wcale te słowa się nie potwierdzają w faktach. Stąd nasza interwencja. Jest to tyle niepokojące, że tak jak w przypadku benzyny, Donald Tusk, jak widać, kłamał. Do niedawna Donald Tusk mówił, że muru nie będzie, że nie będzie żadnego zabezpieczenia. Mówił, że pushbacki są złe. A my pytamy o konkrety. Karty na stół. Kiedy zapytaliśmy, nie ma odpowiedzi. Stąd czujemy się w obowiązku poinformować opinię publiczną, że ten pięknie ubrany cukierek w postaci decyzji Donalda Tuska nie ma odzwierciedlenia w faktach, dokumentach. Więc mam nadzieję, że Donald Tusk, zamiast tylko wychodzić na konferencję, podwinie rękawy i po prostu razem z Panem Kosiniakiem-Kamyszem wezmą się do roboty - powiedział Pose łJacek Ozdoba.
- Kwestie związane z bezpieczeństwem powinny łączyć w politycznych podziałach i taka jest filozofia funkcjonowania Prawa i Sprawiedliwości. Niestety odwrotną filozofię mieli politycy Platformy Obywatelskiej, ponieważ jak rząd Prawa i Sprawiedliwości przygotowywał ustawę dot. budowy zapory na granicy polsko-białoruskiej w czasie ataku hybrydowego, to politycy Platformy Obywatelskiej głosowali przeciwko. Pamiętamy wypowiedzi Donalda Tuska, który mówił o biednych ludziach, którzy tam są. Pamiętamy wypowiedzi Pani Hartwich, która mówiła, że trzeba ich wpuścić, a później się zobaczy, kim są. Nieodpowiedzialni politycy teraz dobrali się na ważne stanowiska, również w Ministerstwie Obrony Narodowej. Myślę, że taka refleksja może do nich doszła po rozmowie z ekspertami, specjalistami, wojskowymi i doszli do wniosku, że te propozycje programowe związane z tym, że bezpieczeństwo było na pierwszym miejscu, czyli to, co Prawo i Sprawiedliwość mówiło, może do ich głowy trafiło i jest słuszne. Tylko problem jest taki, że jak poszliśmy na interwencję poselską i chcieliśmy poznać konkretne założenia, konkretny dokument w sprawie tych 10 mld na bezpieczeństwa, to takich dokumentów nie ma - powiedział Andrzej Śliwka - Poseł na Sejm RP