- Zapraszamy dzisiaj na godzinę 17.40 pod Sejm na demonstrację, na pokaz solidarności dla księdza Olszewskiego i dla zatrzymanych osób. Wszystko warto wyjaśnić, ale to musi się dziać zgodnie z prawem, zgodnie z podstawowymi normami społecznymi. Nie mamy już Polski komunistycznej, nie mamy okupacji nazistowskich Niemiec, nie mamy średniowiecza. Wtedy stosowano tortury. Dzisiaj definicja tortur, zgodnie z normami międzynarodowymi, jest znacznie szersza. I zgodnie z tymi ustaleniami, które są przedstawiane, w dużej mierze definicja ta została wypełniona. W naszej ocenie należy się mocno temu sprzeciwić - powiedział Poseł PiS Marcin Porzucek.
- Dzisiaj Telewizja Republika informuje o kolejnych doniesieniach związanych z nieludzkim, niegodnym traktowaniem zatrzymanych, aresztowanych w związku z działaniami neoprokuratury pana Bodnara, w związku z poleceniami pana Tuska. Mianowicie chodzi o kolejną urzędniczkę Ministerstwa Sprawiedliwości, panią Urszulę. Okazuje się, że sprawa księdza Michała Olszewskiego, tortur na nim stosowanych, nie była odosobniona. Pani Urszula również traktowana jest karygodnie i nieludzko. Tak samo Pani Karolina. Apelujemy do wszystkich ludzi dobrej woli, żeby angażowali się w obronę tych prześladowanych osób, które są brutalnie traktowane na zlecenie Tuska i Bodnara - powiedział Poseł KP PiS Michał Woś.
- Roman Giertych nie bez powodu ma ksywę nadaną przez internautów „omdleusz o końskim zdrowiu”. Człowiek który mówi, że niewinni nie mają się czego bać, na widok prokuratora mdleje. Dziwne prawda? Roman Giertych jest twarzą tych działań. Dlaczego? Ponieważ Bodnar i Tusk chcą zdjąć z siebie odium sprawy ks. Olszewskiego i innych zatrzymanych. Chcą, żeby te sprawy były kojarzone bezpośrednio z Romanem Giertychem. Ale tak się składa, że Giertych jest szeregowym posłem. A to w nadzorze Adama Bodnara jest prokuratura, a w nadzorze Donalda Tuska są służby specjalne, więc próba zepchnięcia odpowiedzialności na Romana Giertycha nie ustrzeże tych polityków przed odpowiedzialnością - powiedział Poseł KP PiS Jan Kanthak.