Mamy do czynienia z zaplanowaną i zorganizowaną operacją, którą realizuje Tusk z Bodnarem, aby zniszczyć w Polsce wszystko to, co zagraża zewnętrznym interesom, szczególnie interesom niemiecki

- Mamy do czynienia z zaplanowaną i zorganizowaną operacją, którą realizuje Tusk z Bodnarem, aby zniszczyć w Polsce wszystko to, co zagraża zewnętrznym interesom, szczególnie interesom niemieckim. Na początku zniszczyli nasze szanse rozwojowe - Centralny Port Komunikacyjny w tej najambitniejszej wersji, porty, Odrę i atom. Teraz przystępują do akcji zniszczenia opozycji demokratycznej, tej, która zagraża zewnętrznym interesom, których reprezentantem jest Donald Tusk. Jednym z elementów tej operacji jest kolejny wniosek, który dzisiaj pewnie będzie przegłosowany, o areszt posła opozycji. Chcę przypomnieć, że sytuacje, w której aresztuje się posła, powinny być sytuacjami absolutnie wyjątkowymi, które nie pozostawiają żadnej wątpliwości, w innym wypadku może być to oceniane jako atak na demokrację. Żeby powiedzieć, że proces karny jest organizowany uczciwie i zgodnie z zasadami demokratycznymi, to potrzebnych jest kilka rzeczy. Po pierwsze, legalnie działający organ, który składa taki wniosek. Po drugie obiektywnie prowadzący to postępowanie śledczy. Po trzecie, uczciwie zdobyte dowody. I po czwarte, obiektywny sąd. Oni zajęli stanowiska w prokuratorze krajowej siłą, łamiąc wszystkie ustawy. Uznali, że nie będą przestrzegać prawa i uznali, że wyżej od ustawy jest opinia prawna, która nie jest źródłem prawa. Mamy decyzję Trybunału Konstytucyjnego, który mówi, że prokuratura działa nielegalnie. Mamy stanowisko pierwszego prezesa Sądu Najwyższego. Mamy decyzje sądów apelacyjnych w Warszawie i we Wrocławiu, które również potwierdzają, że obecnie prokuratura działa w sposób nielegalny. Mamy nawet stanowisko Naczelnego Sądu Administracyjnego, który wykazuje absurd tych wszystkich elementów związanych z  czasem powrotu na stan spoczynku. Tak więc pierwszy element potrzebny do uczciwego procesu, to znaczy legalnie działający organ, nie jest w sposób oczywisty spełniony. Drugi element, to znaczy obiektywnie prowadzący postępowanie śledczy. Przypomnę, że wszyscy, którzy prowadzą to postępowanie zostali zdegradowani przez ministra Zbigniewa Ziobrę. Jak w takim razie został spełniony artykuł 47 KKW, który mówi o tym, że jeżeli istnieje konflikt interesu, to tacy śledczy nie mają prawa prowadzenia tego postępowania. Jeżeli oni mogą być obiektywni w tej sprawie, to znaczy, że nasze państwo stoi na głowie. Trzeci element, to znaczy uczciwie zdobyte dowody. Przypominam, że w tej sprawie mieliśmy do czynienia torturami w myśl definicji o zapobieganiu torturom ONZ. Kolejny element to nielegalnie zdobyte dowody poprzez nagrania. Tak więc trzeci element, to znaczy uczciwie zdobyte dowody, w tej sprawie upada. I ostatni element, to znaczy sąd, który jest obiektywny. Jak donoszą media, już wiadomo, że jest ustawiona sędzia, która w sobotę jest na dyżurze. Oni wiedzieli, że ona będzie na dyżurze. Znana jest z podpisywania politycznych apelów, politycznych orzeczeń, o których nie można powiedzieć, że spełniają te warunki obiektywności. Podsumowując, wszystkie cztery elementy, które są konieczne w państwie demokratycznym do tego, żeby uznać, że taki wniosek jest zgodny z prawem i zgodny ze standardami państwa prawa, zostały złamane - powiedział Europoseł PiS Patryk Jaki.


- Państwo polskie nie działa. Instytucje państwowe zostały w całości zawłaszczone, upartyjnione przez obecną #Koalicja13grudnia, czego najlepszym dowodem jest sposób, w jaki dzisiaj funkcjonuje prokuratura. Zasiadają w niej osoby, które nielegalnie zostały tam wprowadzone, funkcjonariusze de facto realizujący partyjne polecenia w zakresie szykanowania, represjonowania polityków opozycji. A po co to wszystko zostało wprowadzone i przeprowadzone na początku, zaraz po przejęciu przez nich władzy? Po pierwsze dlatego, żeby skrócić wszystkie sprawy polityczne i polityków Platformy Obywatelskiej, które toczyły się w prokuraturze, czyli różnego rodzaju korupcji, nadużyć, łamania prawa, a po drugie po to właśnie, by ścigać polityków KP PiS, czego dzisiaj dowodem jest sprawa Marcina Romanowskiego, ścigać ludzi uczciwych, ludzi, którzy realizowali swoje ustawowe zadania związane z zarządzaniem Funduszem Sprawiedliwości. Nawet prezes NIK Kwiatkowski mówił, że w sprawie Funduszu Sprawiedliwości nie ma żadnych nadużyć,  bo przecież zostały zmienione przepisy ustawy w zakresie funkcjonowania i wydatkowania środków z tego funduszu. Nie ma podstaw do tego, żeby stawiać jakiekolwiek zarzuty. Chciałbym powiedzieć tylko jedną bardzo ważną rzecz i przestrzec tych wszystkich, którzy w tym całym procesie szykanowania osób realizujących zadania państwowe uczestniczą. My będziemy wyciągać z tego daleko idące konsekwencje - powiedział Rzecznik PiS Rafał Bochenek.


- W Komisji Regulaminowej ostatnio bardzo przyspieszyły prace w zakresie pozbawienia immunitetu posłów demokratycznej opozycji. Najpierw szybko rozpatrzony wniosek dotyczący Posła Wosia, teraz szybko rozpatrzony wniosek dotyczący Posła Romanowskiego. Po raz pierwszy jednocześnie też rozstrzygane są dwie sprawy o pozbawienie immunitetu i zgoda na zatrzymanie i areszt. Nie było takich przypadków do tej pory, żeby jednocześnie prokuratura żądała pozbawienia immunitetu oraz jednocześnie wyrażała zgodę na areszt. Mamy też w bardzo szybkim tempie rozstrzygniętą sprawę, dotyczącą prywatnego aktu oskarżenia przeciwko panu Przewodniczącemu Błaszczakowi ze strony generała Piotrowskiego, który poczuł się urażony i skierował prywatny akt oskarżenia. Myślę, że jest duże prawdopodobieństwo, że przez sąd zostanie wyrażona zgoda na areszt i Poseł Romanowski może zostać aresztowany i jak wszystko wskazuje, mogą być wobec niego stosowane tortury, o których dużo się tak mówi. Musicie wiedzieć, mówię to do Koalicji 13 grudnia, wszystkich nas nie aresztujecie - powiedział Poseł PiS Kazimierz Smoliński.



Lista aktualności