- My realizowaliśmy koncepcję, aby wieś była po prostu - także w sensie praktycznym, a nie tylko deklaracji konstytucyjnych czy innych deklaracji - na równi z miastem. I chociaż nasi poprzednicy prowadzili politykę eksploatacyjną, do której dodali jeszcze element likwidatorski (likwidowanie szkół, likwidowanie posterunków policji, likwidowanie pocztowych placówek, likwidowanie połączeń komunikacyjnych, w mniejszych miastach likwidowanie nawet sądów), co w konsekwencji prowadziło do dalszego degradowania polskiej wsi, to nam mimo wszystko, ta polityka wyrównawcza się całkiem udała - powiedział Prezes PiS J. Kaczyński.
- Rolnicy przygotowali projekt uchwały sejmowej, gdzie są ich podstawowe postulaty. Postulaty takie, jak odrzucenie Zielonego Ładu, czy zablokowanie importu ze Wschodu - tutaj głównie chodzi o Ukrainę, ale trzeba pamiętać także o Rosji i o Białorusi, bo one też tutaj odgrywają pewną znaczącą rolę. Uchwała została złożona w Sejmie, ale znalazła się w tzw. zamrażarce, nie została przekazana pod obrady wprost, tylko do komisji. Można wywnioskować, że tutaj po prostu odmawia się realizacji tych postulatów - dodał Prezes PiS.
- Myśmy nie mieli żadnych oporów, kiedy się okazało, że trzeba zatrzymać import zboża z Ukrainy w kwietniu zeszłego roku, czyli już prawie rok temu. We wsi Łyse mówiłem, że to zrobimy i zrobiliśmy - podkreślił Prezes PiS J. Kaczyński
- Polskie rolnictwo po prostu musi istnieć. To jest sprawa naszej tożsamości i także tożsamości kulturowej. Wieś jest także zabezpieczeniem dla tego, co określam jako bezpieczeństwo żywnościowe. Jest podstawą znacznej części naszego eksportu. Znaczna część naszego eksportu to jest eksport towarów, które są produkowane w oparciu o to, co robi wieś. Nikt nie może od nas się domagać, nawet w imię przyjaźni, żebyśmy popełniali samobójstwo. A to byłoby to samobójstwo wsi, ale także i Polski. I żądania z tej uchwały, to jest obrona Polski, nie jest tylko obrona polskiej wsi. I my stawiamy i będziemy stawiać tę sprawę naprawdę z najwyższą powagą - zaznaczył Prezes PiS.
- Rząd PiS dbał o rolników. Wprowadziliśmy 500+, potem 800+, wyprawkę szkolną i wiele innych drobniejszych programów, które też dotyczyły wsi. Jeśli chodzi o emerytów wprowadziliśmy po pierwsze zasadę, że nie trzeba oddawać ziemi, żeby dostać emeryturę z KRUS. Po drugie, że najniższa emerytura KRUS-owska nie może być niższa niż najniższa ZUS-owska. Do tego dochodzi 13 i 14 emerytura, która była częścią ogólnej polityki, ale też dotyczyła wsi. A poza tym dodatki dla sołtysów, którzy przynajmniej przez 8 lat byli sołtysami. Dla OSP dodatki 230 zł - przypomniał Prezes PiS J. Kaczyński.
- Zielony Ład to jest po prostu pewien rodzaj religii, która dzisiaj jest wyznawana. W skrajnych wypadkach to są ci ludzie, którzy biegają po różnych miejscach i krzyczą „planeta się pali”. Do nich należy pan Trzaskowski, prezydent Warszawy, który się wybiera na prezydenta Polski. To trzeba zatrzymać w sposób bardzo zdecydowany. I my w tym kierunku idziemy i będziemy w tym kierunku naciskać, a kiedy odzyskamy władzę, oby jak najszybciej, to powiemy to także w Unii Europejskiej. Koniec z tym szaleństwem, które nie ma żadnego uzasadnienia. Jeszcze będzie pewnie wiele akcji przeciwko nam i przeciwko tym wszystkim, którzy naprawdę chcą dobra naszego kraju, bo ten obecny rząd nie chce dobra Polski, realizuje jakieś zewnętrzne plany. Otóż, my będziemy walczyć i zwyciężymy! - zakończył Prezes PiS.
#TAKdlaRolnictwa #JesteśmyNaTAK