Konferencja Posłów Jacka Ozdoby, Andrzeja Śliwki i Marcina Przydacza

- Jesteśmy przed budynkiem Komendy Głównej Policji, ponieważ wczoraj doszło do skandalicznych sytuacji. Mianowicie obraz, gdzie polski rolnik jest pałowany i gazowany przez polskiego funkcjonariusza jest absolutnie niedopuszczalny. Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji bez jakiegokolwiek sprawdzenia, bez jakiejkolwiek weryfikacji stwierdza, że nieprawidłowości były po stronie rolników. Jaki był powód zatrzymania i szarpania mężczyzny, który trzymał polską flagę?  Obraz, gdzie polski funkcjonariusz buciorami staje na polskiej fladze również jest absolutnie niedopuszczalny. My nie mamy dzisiaj wyrażać dezaprobaty wobec policjantów. Zadajemy pytania, jakie były wytyczne ze strony Komendy Głównej Policji, a przede wszystkim jakie decyzje polityczne podjął minister Kierwiński, który wczoraj zamiast się tłumaczyć obrażał polskich rolników, tak samo jak i marszałek Hołownia. Nie widział nic złego w tym, co się wydarzyło przed budynkiem Sejmu, jeżeli chodzi o zachowania policjantów. Dzisiaj podejmujemy interwencję poselską w KGP, żądamy wyjaśnień. Chcemy zweryfikować dokumenty. Obraz, który mieliśmy wczoraj przypomina lata rządów Donalda Tuska, kiedy strzelano do górników, kiedy pałowano demonstrantów, kiedy prowokowano. Nasi Posłowie zarejestrowali osoby, które były funkcjonariuszami Policji w strojach cywilnych, a następnie wnikały w tłum i być może to była właśnie ta grupa prowokatorów. My stoimy za rolnikami, dlatego, że mają rację. Policja nie ma prawa zachowywać się tak, jak to robiła wczoraj. Minister Kierwiński musi za to odpowiedzieć - powiedział Poseł Jacek Ozdoba.

- W ramach interwencji poselskiej będziemy chcieli uzyskać szczegółowe informacje, kto podjął polityczne decyzje związane z wczorajszymi działaniami podczas protestu rolników. Żądamy jasnych wyjaśnień ze strony Komendy Głównej Policji w tym zakresie. Widzieliśmy obrazki z wczoraj. To nie są obrazki, które powinny napawać dumą rządzących dużym europejskim krajem. Rolnicy protestują w słusznych sprawach, takich jak kwestia związana z walką ze szkodliwym dla polskiej gospodarki Zielonym Ładem, czy też walką o to, żeby pewne produkty, które psują polski rynek, nie wjeżdżały przez granicę polsko-ukraińską. Trzeba również ustalić, czy nie dochodziło do prowokacji - dodał Poseł PiS Andrzej Śliwka.

- Ta sytuacja, w której szarpani są protestujący rolnicy, skuwani, rzucani na ziemię, przyciskani kolanem, nie powinna mieć miejsca w demokratycznym państwie prawa. Oczywistym jest, że Policja, służby porządkowe mają prawo do tego, aby ochraniać z jednej strony budynki rządowe czy parlamentarne, ale z drugiej strony muszą także dbać o bezpieczeństwo tych protestujących. Nie może być zgody na to, aby policjanci zachowywali się w sposób prowokacyjny, aby przenikali w tłum nie w celu zabezpieczenia demonstracji, nie w celu rozładowania. Zastanówmy się wspólnie, dlaczego jest tak, że kiedy rządzi w Polsce centroprawica, w większości te demonstracje przechodzą pokojowo, a kiedy do władzy wraca Donald Tusk, zawsze rozpoczynają się różnego rodzaju burdy. Przypomnijmy, co się działo podczas Marszów Niepodległości, kiedy za sprawą decyzji ówczesnego ministra Sienkiewicza tak naprawdę były stosowane działania prowokacyjne, zastanówmy się dlaczego była stosowana nadmierna przemoc wobec protestujących górników, a dzisiaj stosowana jest brutalna reakcja wobec protestujących rolników. Policjant ma obowiązek chronić każdego obywatela. Nie ma prawa w żaden sposób prowokować i rozniecać tych emocji - zaalarmował Poseł PiS Marcin Przydacz.

Lista aktualności