Poseł PiS Andrzej Adamczyk: Pragniemy kontynuować temat, który poruszany był na ostatnich posiedzeniach Sejmowej Komisji Infrastruktury, a dotyczy on całej sfery transportu samochodowego w Polsce, samochodowego transportu międzynarodowego. Otóż rząd poinformował ostatnio, że zwiększa się sieć dróg płatnych, objętych opłatą tzw. e-myta, czyli opłatą elektroniczną za przejazd wskazanymi drogami krajowymi samochodów ciężarowych powyżej 3,5 tony. Dzisiaj to jest około ponad 3,5 tys. km objętych opłatą, zaś planuje się, że będzie dodatkowo objętych opłatą ponad 2 tys. kim i kolejne dziesiątki i setki tysięcy będą przybywały w miarę realizacji inwestycji drogowych w Polsce. Jesteśmy zdumieni, oburzeni tym, że w związku z sytuacją w branży transportu samochodowego rząd nie proponuje żadnych form wsparcia dla transportu samochodowego w Polsce, żadnej pomocy rządowej.
Poseł PiS Rafał Weber: Wprowadzając płatność na drogach szybkiego ruchu, poszerzając sieć dróg szybkiego ruchu należy przewidzieć konsekwencje tej decyzji. Nie ma pomysłu Ministerstwa Infrastruktury, jak zaradzić większym kosztom prowadzenia tej działalności gospodarczej. Gdy my rządziliśmy, gdy realizowaliśmy politykę transportową, wprowadzaliśmy rozwiązania prawne, które obniżały koszty funkcjonowania przedsiębiorstw transportowych w naszym kraju. Daleko nie patrząc w poprzednim roku wprowadziliśmy ustawę, która obniżyła składki ZUS-owskie i podatki odprowadzane przez polskich transportowców. Ze strony obecnego rządu o takich rozwiązaniach nie słyszymy. Czyli, z jednej strony nakłada się dodatkowe obciążenia związane z opłatą drogową, a z drugiej strony nie ma żadnej ulgi, nie ma żadnego programu zaradczego, który byłby związany z ochroną polskich przewoźników.