- Jesteśmy świadkami demolowania prawa przez obecną koalicję rządzącą w sprawie, która dotyczy funkcjonowania komisji do spraw Pegasusa. Nie chodzi o kwestię legalności funkcjonowania komisji, bo ona oczywiście nie jest tutaj elementem w tej chwili dyskusji, tylko chodzi o kwestię zabezpieczenia i decyzji Trybunału Konstytucyjnego. Każdy, kto miał na swoich sztandarach „konstytucja”, mówił o porządku konstytucyjnym, a dzisiaj nie przestrzega porządku konstytucyjnego, jest po prostu hipokrytą, dlatego że Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie już takie decyzje w sprawie zabezpieczenia wydawał i Komisja powinna swoje prace wstrzymać do momentu dalszej oceny przez Trybunał Konstytucyjny. Tworzenie takiego wrażenia, że w Polsce nie ma konstytucji, nie ma porządku prawnego, jest po prostu łamaniem prawa i dziwię się, że ktokolwiek dzisiaj, a szczególnie, że przewodnicząca, pani Sroka, bierze na swoje barki odpowiedzialność związaną z nieprzestrzeganiem prawa. Trybunał Konstytucyjny miał prawo podjąć taką decyzję. Dlatego dzisiaj nie uczestniczyliśmy w posiedzeniu tej komisji, ponieważ przestrzegamy porządku konstytucyjnego, szanujemy konstytucję i jako parlamentarzyści apelujemy do wszystkich, aby przestrzegać prawa, a szczególnie w kontekście ustawy zasadniczej - powiedział Poseł Jacek Ozdoba.
- Nie pozostaje żadną wątpliwością fakt, że Trybunał Konstytucyjny ma prawo wydać postanowienie o zabezpieczeniu. Tutaj odpowiednie przepisy ustawy o Trybunale Konstytucyjnym odsyłają do ustawy kodeks postępowania cywilnego. Nie ma żadnych wątpliwości, że takie zabezpieczenie może dotyczyć nie tylko stron postępowania, nie tylko uczestników postępowania, ale w tym wypadku także i tego organu, którego dotyczy uchwała. Szanując porządek konstytucyjny w Polsce, w oczywisty sposób należy przyjąć, że komisja śledcza powinna do czasu finalnego orzeczenia powstrzymać się od działań faktycznych i prawnych, czego dzisiejsza komisja pod przewodnictwem pani Sroki nie uczyniła, narażając się w ten sposób na zarzuty naruszenia przepisów prawa - powiedział Poseł PiS Marcin Przydacz
- Przedstawicieli #koalicja13grudnia dotyka choroba, którą można nazwać bodnaryzacją i giertyzacją prawa. Niestety jest to, jak widać, choroba zaraźna. Coraz więcej przedstawicieli właśnie koalicji rządzącej nie szanuje prawa, nie szanuje konstytucji, choć tak często na ustach mieli właśnie te słowa - konstytucja i praworządność. Mamy wykonalne orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, dotyczące zabezpieczenia na czas trwania postępowania. Ta skarga jest w Trybunale, będzie rozpoznana, czy komisja śledcza ds. pegasusa może działać w oparciu o taką, a nie inną uchwałę Sejmu, czy też nie, ale to jest dzisiaj kwestia przyszłości. Komisja śledcza ds. pegasusa, przewodnicząca tej komisji, powinna się, krótko mówiąc, zastosować, czy się to postanowienie podoba, czy nie podoba, bo nie komisja śledcza, nie przewodniczący komisji śledczych są od oceny orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego. I to, co dzisiaj się dzieje jest dokładnie odwróceniem tego, z jakimi hasłami ci państwo szli do wyborów, krzycząc o praworządności. Pytamy się więc, co jest wyznacznikiem ich działań. Czy wyznacznikiem są słowa premiera Donalda Tuska, że będziemy stosować prawo tak jak my będziemy je rozumieć? Czy to jest nowa definicja prawa? Czy faktycznie państwo polskie nie ma już podstaw porządku prawnego? - powiedział Poseł PiS Zbigniew Bogucki.