- Przedstawiamy naszą ocenę sytuacji budżetu państwa. Kilka dni temu Ministerstwo Finansów opublikowało komunikat, dotyczący wykonania budżetu za pierwsze 5 miesięcy tego roku. Jest on bardzo niepokojący. Widać z tego komunikatu, że dziura budżetowa Tuska zrujnuje kieszenie Polaków. Deficyt budżetowy wynosi 53 miliardy złotych. Warto zaznaczyć, że w roku ubiegłym ten deficyt wynosił niespełna 21 miliardów złotych. Kiedy do tego dodamy fakt, że rząd Tuska wprowadził pierwsze cięcia w postaci obniżenia 14 emerytury, że rząd Tuska podwyższył ceny żywności, wprowadzając podatek VAT od żywności od 1 kwietnia, to świadczy tylko o tym, że sytuacja z miesiąca na miesiąc będzie się pogarszała. Polskie budżety domowe czekają kolejne cięcia, bo już od 1 lipca wzrosną ceny energii elektrycznej, ceny gazu i ciepła systemowego. To będzie drenaż kieszeni polskich rodzin. Jeśli chodzi o dziedzinę, którą się zajmowałem przez lata, także z niej płyną niepokojące sygnały - wciąż nie podpisane zostały kontrakty na pozyskanie 96 śmigłowców uderzeniowych Apache, nie ma umowy na pozyskanie 500 wyrzutni HIMARS o zasięgu do 300 km, nie ma umowy na produkcję w Polsce koreańskich czołgów K-2, nie ma umowy na pozyskanie armatohaubic K-9. Czy powodem braku tych umów jest fakt, że deficyt budżetowy jest bardzo wysoki? Pewnie za jakiś czas okaże się, że Donald Tusk włączy protokół "pieniędzy nie ma i nie będzie". Jest to bardzo groźne dla przyszłości naszego kraju. W związku z tym podejmiemy działania - najpierw żądając wyjaśnień, a potem sami przedstawimy możliwości jakie można i należy podjąć, jakie działania należy podjąć - powiedział Przewodniczący KP PiSMariusz Błaszczak.
- Lata 2008-2015 to swoista klątwa pana Rostowskiego, wyrażana w tej frazie, że „pieniędzy nie ma i nie będzie”. Kolejne lata rządów Prawa i Sprawiedliwości przełamały tę klątwę. Pieniądze w budżecie były i bardzo często było tak, że wpływy były wyraźnie wyższe niż zaplanowane. Dość powiedzieć, że w ciągu 8 lat podwoiliśmy dochody budżetowe, wpływy z VAT-u także wzrosły o ponad 100%. Teraz mamy 5 miesięcy rządów nowej koalicji na czele z Platformą i ogłasza to nawet Gazeta Wyborcza, że mamy do czynienia z dramatyczną sytuacją i dziurą Donalda Tuska. Wpływy budżetowe są dramatycznie niskie, w tym w szczególności wpływy z VAT-u. Co więcej, od 1 kwietnia podniesiono podatek VAT na żywność z 0 do 5%. Te wpływy już w maju powinny się pojawić, natomiast specjalnie nie widać wzrostu dochodów z tytułu tego podatku, co oznacza, że prawdopodobnie mamy do czynienia z wyłudzeniami tego podatku, tak jak to było w latach 2008-2015. Jeżeli nic się nie zmieni w budżecie może zabraknąć 35 mld zł wpływów z VAT-u i według naszych szacunków około 25 miliardów złotych z PIT-u. Sumarycznie byłoby to 60 miliardów złotych. Przypomnę, że rządząca koalicja ustaliła deficyt budżetowy na 184 miliardy złotych, a więc gdyby do tego deficytu dołożyć kolejne 60 miliardów brakujących dochodów, to mamy niebotyczną dziurę budżetową i tak naprawdę katastrofę finansów publicznych. I to już zaledwie po pięciu miesiącach rządów tej koalicji. To jest najwyższy czas, żeby bić na alarm i w następnym tygodniu zadamy pytanie, jakie są przyczyny tego dramatycznego stanu rzeczy, bo nie widać, aby minister finansów tą sytuacją się przejmował - powiedział Poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk.