- Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, jakie wyzwania wokół nas dzisiaj stają się coraz ważniejsze. Chodzi o bezpieczeństwo państwa i obywateli. Aby odpowiednio o nie zadbać, o to, aby żaden wróg na nas nie napadł, to stan finansów publicznych i jego możliwości są absolutnie kluczowe. Udowodniliśmy w Ministerstwie Finansów, że można obniżać stawki podatkowe, bo doprowadziliśmy do bezprecedensowej obniżki stawek podatku PIT, zwłaszcza dla mniej zarabiającej części naszych rodaków, a jednocześnie można ponad proporcjonalnie pozyskiwać środki do budżetu. W poprzednich 8 latach dochody budżetowe wzrosły o około 300 mld zł. Luka vatowska za rządów Prawa i Sprawiedliwości bardzo zmalała, ponieważ wdrożyliśmy takie rozwiązania, jak m. in. podzielona płatność, która chroni uczciwych przedsiębiorców przed wplątaniem w karuzelę VAT-owską. Przez 8 lat walczyliśmy z rajami podatkowymi, które są, zdaniem najlepszych ekonomistów tego świata, instrumentem okradania tych państw, które są uczciwe.W dwuletnim okresie poprzedzającym wybory do parlamentu ciężko nam było przebić się z dobrą debatą, dotyczącą stanu finansów publicznych, możliwości finansów publicznych, czyli na co nas stać w dłuższej perspektywie. Ofiarą tego padły również duże projekty, które mam nadzieję dzisiaj z powrotem odzyskują swój właściwy blask i miejsce w debacie publicznej: takie jak CPK, port kontenerowy w Świnoujściu, czy Polski Atom. Dziś jest ten czas, kiedy warto zdać sobie sprawę z tego, że również od stanu finansów publicznych zależy zdolność każdego państwa do realizacji dużych projektów infrastrukturalnych, które potem podnoszą możliwości rozwojowe wszystkich państw.Otwierając tę debatę chciałbym, żebyśmy oparli ją o fakty, o liczby, ale także o różnego rodzaju projekcje, propozycje, nowe rozwiązania, o porównywanie naszego systemu podatkowego do innych krajów, bo to zawsze jest cenne. Finanse publiczne są pod szkłem powiększającym Komisji Europejskiej, agencji ratingowych, instytucji finansowych z całego świata, a więc ukrywanie jakichkolwiek pieniędzy pod dywanem - jak mawiano - jest niczym innym, jak tylko pewną frazeologią polityczną, za którą nie kryje się ani grosz prawdy, ponieważ właśnie te instytucje patrzą na wszystkie fundusze publiczne, na budżet państwa, na Narodowy Fundusz Zdrowia, na wydatki z systemu emerytalnego, z funduszu przeciwcovidowego, funduszu drogowego, funduszu pomocy w walkach na Ukrainie i wszystkich innych funduszy, których jest kilkadziesiąt.Wskaźniki długu publicznego, bo w końcu kiedy mówimy o finansach publicznych to trzeba tak to zdefiniować, są następujące i obejmują absolutnie wszystkie fundusze. Powiedzmy sobie to dzisiaj już całkiem wprost - 48,7% na koniec zeszłego roku całego długu publicznego w relacji do PKB. Podczas gdy odziedziczyliśmy ten wskaźnik na poziomie wyższym, przekraczającym 51%, według niektórych statystyk około 52%, a więc spadek o około 3 p.p. W czasach poprzedzających nasze rządy był to zdecydowany wzrost, wzrost o około 7 p.p. plus zabrane środki z OFE w wielkości ówczesnego PKB około 9 p.p. Tak więc porównując jabłka z jabłkami, myślę, że ta miara najlepiej oddaje zdolność do zarządzania finansami publicznymi i tę rewolucję w budżecie, rewolucję podatkową, która zadziała się. Pomimo obniżki stawek podatku CIT i podatku PIT w szczególności.Jeśli kiedykolwiek Polacy zdecydują, że będę miał jeszcze wpływ na sprawy związane z gospodarką, to na pewno będę starał się zrobić wszystko, aby polskie mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa mogły się lepiej, szybciej rozwijać.Wartość małych, średnich gospodarstw rolnych nie wynika tylko i wyłącznie z ich wartości ekonomicznej. Jest również pozaekonomiczna. Tak samo w gminach i powiatach rozsianych po całej Polsce wartość małych i średnich firm jest wyższa niż tylko wartość ekonomiczna, czysto dochodowa, podatkowa.Polityka rządu Prawa i Sprawiedliwości, tutaj związana z finansami publicznymi, miała bardzo duże odniesienie właśnie do podnoszenia szans, do zwiększania równości w Polsce powiatowej, w Polsce gminnej. W ślad za tym szły setki miliardów złotych, także z 500+, 800+, to też był kapitał społeczny. Z tego też dzieci uczyły się lepiej, dzięki temu lepiej się odżywiały i lepiej dbały o swoje zdrowie dzięki swoim rodzicom. To wszystko miało tego typu spójność, a praźródłem w naszej polityce społeczno-gospodarczej było właśnie uszczelnienie systemu finansowego, bo ta ponad proporcjonalna pula środków, która pojawiła się w polskim budżecie, pozwoliła nam na jednoczesne zapewnienie 4 potężnych zmian w życiu społeczno-gospodarczym: po pierwsze, ogromny przyrost wydatków na politykę społeczną- trzynastki, czternastki, 500+. Po drugie, obniżka podatków, która była bardzo progresywna. Po trzecie właśnie ten wielki program wyrównywania szans w Polsce powiatowej i Polsce gminnej. I po czwarte komponent bezpieczeństwa, tak ważny dzisiaj w świecie geopolitycznych napięć.