- Mój Śp. Brat Lech Kaczyński wraz z moją Śp. Bratową Marią Kaczyńską oddali swoje życie 14 lat temu w Katastrofie Smoleńskiej. Ale tych, którzy oddali swoje życie, było znacznie więcej, łącznie 96 osób. Te osoby leciały do Smoleńska po to, aby oddać hołd Ofiarom Katynia – miejsca, które jest symbolem zbrodni, wielkiej zbrodni, która miała miejsce nie tylko w Katyniu, ale w wielu innych punktach, zbrodni polegającej na wymordowaniu, na dokonaniu aktu ludobójstwa wobec niemałej części polskich elit, w szczególności, jeżeli chodzi o elity wojskowe. To była zbrodnia zaplanowana, zbrodnia, która miała swój cel. Nie była zrobiona dla zabawy. Była zrobiona po to, by Polska nie mogła znów powstać jako niepodległe państwo, by Polska była radykalnie osłabiona. Tu okupanci niemieccy i okupanci sowieccy szli ramie w ramie - powiedział Prezes PiS J. Kaczyński.

- Jeżeli chcieć krótko określić kierunek działania mojego Śp. Brata, to była to właśnie próba w niemałej mierze udana, próba odbudowy polskiego patriotyzmu, ale także budowy siły polskiego państwa. Działał w tym kierunku konsekwentnie, było to na pewno jednym z powodów wielkiego niepokoju potężnych sił -  zarówno tu, w naszej ojczyźnie, jak i na zewnątrz. Z całą pewnością był to jeden z powodów tej tragedii, tego zamachu, bo trzeba tutaj używać słowa zamach - dodał Prezes PiS.

- Był także inny aspekt polityki Śp. Lecha Kaczyńskiego. Tym aspektem była próba z jednej strony osłabiania naszego najgroźniejszego przeciwnika, Rosji, poprzez różnego rodzaju konstrukcje, w szczególności w sferze energetyki. Chodziło o to, by Rosję niejako otoczyć, by nie mogła terroryzować przy pomocy właśnie tej energetycznej broni, ale także, żeby miała po prostu mniej pieniędzy na zbrojenia i na budowanie swojej siły i agresji. I robił to naprawdę z dużą skutecznością. Robił to także jeszcze w jeden sposób, próbując konsolidować naszą część Europy. Tą środkową Europę, tę Mitteleuropę, jak to nazywali Niemcy, które przypisywały tej części Europy rolę bycia podległymi, słabymi i jednocześnie biedniejszymi od innych. I tutaj także działał z pewną, choć to było bardzo trudne, skutecznością - podkreślił Prezes PiS J. Kaczyński.

- Koalicja 13 grudnia w sposób niezwykle konsekwentny odrzuca politykę Śp. Lecha Kaczyńskiego. Właściwie we wszystkich jej aspektach. Musimy wiedzieć, że naszym celem jest przeciwstawienie się temu, co dziś dzieje się w naszym kraju, co dzieje się w sferze odnoszącej się do prawa, które jest dzisiaj całkowicie deptane i odrzucane, które w gruncie rzeczy nie obowiązuje. Przeciwstawienie się także temu, co dzieje się w sferze gospodarczej, gdyż odrzucane jest wszystko, co przeszkadza Niemcom. Nie tak dawno mówiłem, że Tusk jest rzeczywiście bardzo rzetelny i te zobowiązania wobec Niemiec wykonuje. Jednak tych, które podjął w stosunku do społeczeństwa jakoś nie ma specjalnej zdolności czy chęci realizować. Tu nie tylko chodzi o relacje z Niemcami. Tu chodzi o coś dużo ważniejszego. Chodzi o to, by Polska mogła się naprawdę rozwijać oraz, aby Polakom mogło się dobrze żyć. Byśmy mogli być silni. Bo naprawdę w tym miejscu Europy jest miejsce tylko dla silnego państwa i dla silnego narodu. Tu nie może być podziałów między polskimi patriotami. Musimy razem iść razem w wielkim marszu, który będzie z jednej strony marszem w dosłownym tego słowa znaczeniu - 10 maja, ale który jest i powinien być także marszem w znaczeniu bardziej przenośnym - naszym stałym dążeniem do tego, by to, co dziś w Polsce się dzieje, było tylko fatalnym incydentem, który już nigdy się nie powtórzy - zaznaczył Prezes PiS.

- Teraz jest nasz czas, Polski czas. Nie dlatego, że kogoś chcemy sobie podporządkowywać. Nie dlatego, że chcemy żyć na czyjś koszt. Tylko dlatego, że mamy prawo być wielkim narodem. I musimy być wielkim narodem. I pamiętajmy o tym. Katastrofa Smoleńska to był zamach i musimy mieć odwagę o tym mówić, bo bardzo wielu w Polsce o tym doskonale wie. A niektórzy, wcale niemało liczni, wiedzieli od samego początku. Musimy być silnym Narodem. Musimy być zjednoczoną Europą. Idźmy tą drogą, ale najpierw musimy zwyciężyć z #Koalicja13grudnia. I zwyciężymy! - zakończył Prezes PiS J. Kaczyński.

#Pamiętamy