- Jakie jest zdanie Koalicji Europejskiej na temat wystąpienia redaktora "Liberte" Leszka Jażdżewskiego? Kto zapłacił za ten seans nienawiści i czy to prawda, że finansowała to instytucja zewnętrzna? - pytała Wicemarszałek Sejmu, Rzecznik PiS Beata Mazurek.
Europoseł PiS Jacek Saryusz-Wolski dodał, że przedsięwzięcie na Uniwersytecie Warszawskim miało znamiona kampanii wyborczej.
- Pojawia się pytanie o jego finansowanie ze źródeł zagranicznych, co w wypadku spotkań wyborczych jest zabronione - oznajmił.
Stwierdził, że wystąpienie Donalda Tuska i Leszka Jażdżewskiego było całością.
- W związku z czym za to wszystko odpowiada główny mówca - Donald Tusk - powiedział.