- Wszyscy chcemy żyć w sprawiedliwej Polsce. Dlatego reforma sądów jest konieczna. Zdecydowana większość Polaków, niezależnie od przekonań, poglądów politycznych czy miejsca zamieszkania, chce by sądy działały sprawnie i uczciwie - powiedziała Premier Beata Szydło w wygłoszonym orędziu.
Dodała, że każdy z nas ma w swoim najbliższym otoczeniu kogoś, kto został skrzywdzony przez wymiar sprawiedliwości.
- Przekonałam się o tym podczas tysięcy spotkań w czasie kampanii wyborczej. Przekonuję się o tym codziennie, kiedy zrozpaczeni Polacy proszą mnie o interwencję, bo są bezradni w starciu z korporacją sędziowską - oznajmiła.
Podkreśliła, że dzisiejsze weto Pana Prezydenta spowolniło prace nad reformą, a także zostało potraktowane jako zachęta przez tych, którzy walczą o utrzymanie niesprawiedliwego systemu, systemu wielkich i małych nadużyć.
- Jesteśmy otwarci na dyskusję o szczegółach, ale rozmowy nie mogą sprawić, że reforma utknie w martwym punkcie, z czym po roku 1989 mieliśmy nieraz do czynienia. Odpowiedzialni politycy muszą o tym pamiętać - stwierdziła.
Poinformowała, że rozpoczynając reformę sądownictwa, Rząd Prawa i Sprawiedliwości wiedział, że zadanie jest niezwykle trudne, a obrany kierunek wymaga konsekwencji, determinacji i ciężkiej pracy.
- Wsparcie, które tak licznie dostawaliśmy od Polaków było niezwykle potrzebne i zapewniam, że wypełnimy nasze zobowiązanie - powiedziała Premier Beata Szydło.