- Składamy projekt ustawy o ochronie ludności oraz stanie klęski żywiołowej do Marszała Sejmu. Ten projekt stanowi wypełnienie zobowiązania dotyczącego ustanowienia systemu ochrony ludności i obrony cywilnej. To jest projekt przygotowany w 2022 roku, przyjęty przez Komitet do Spraw Bezpieczeństwa i Spraw Obronnych, potem konsultowany ze środowiskami przede wszystkim samorządów terytorialnych - Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego zaakceptowała ten projekt w kwietniu 2023 roku. Później odbyła się Komisja Prawnicza, więc projekt był gotowy do tego, żeby zajął się nim Parlament. Został na biurku obecnego Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji. Chcieliśmy w szczegółach przedstawić projekt dotyczący właśnie stworzenia całego systemu ochrony ludności. Ten system oparty jest na aktywności Państwowej Straży Pożarnej i OSP. Mówimy o dużych miastach, ale w tym projekcie jest bardzo wiele interesujących rozwiązań skierowanych do mniejszych miejscowości, na przykład ten projekt zakłada, że w każdej gminie będzie ambulans, który będzie obsługiwany przez druhów z Ochotniczych Straży Pożarnych, którzy przejdą kurs ratownictwa medycznego, tak, żeby nawet w najmniejszej miejscowości była dostępna pomoc medyczna w sytuacji kryzysowej, w sytuacji, która wymaga takiego wsparcia - powiedział Przewodniczący KP PiS Mariusz Błaszczak.
- Projekt ustawy o Ochronie Ludności oraz Stanie Klęski Żywiołowej, to projekt, który powstał w konsultacji z wieloma środowiskami, które na co dzień biorą udział właśnie w tych działaniach związanych z ochroną ludności. To przede wszystkim różnego rodzaju samorządy wszystkich szczebli. To jest kwestia bezpieczeństwa wszystkich Polaków, bez względu na barwy partyjne, dlatego w naszym przekonaniu powinien być to temat, który jest tematem ponad codziennym sporem politycznym. Mimo to, obecnie rządzący próbują z tego zrobić temat polityczny. Projekt ten powstał w MSWiA za rządów Prawa i Sprawiedliwości. Apelujemy o to, aby ten projekt został jak najszybciej podjęty - dodał Poseł PiS Paweł Szefernaker.
- Projekt ustawy o ochronie ludności i o stanie klęski żywiołowej, który mamy dzisiaj okazję zaprezentować, nie jest tylko zbiorem postulatów czy festiwalem życzeń. Ten projekt ustawy jest oparty na rozlicznych ekspertyzach i przede wszystkim na doświadczeniach z czasów kryzysu, dlatego, że kadencja 2019-2023 była czasem, w którym nasza ojczyzna nawiedzana była przez liczne kryzysy. Nasze służby, funkcjonariusze, aparat państwa musiał stawać na najwyższych obrotach po to, aby radzić sobie z sytuacjami zagrożenia. I konsekwencją doświadczeń, wiedzy, która została w owym czasie zebrana, jest projekt tej ustawy. A są to kwestie niezwykle istotne, kwestie bezpieczeństwa ludności cywilnej, to zagadnienia fundamentalne, które muszą być wyjęte poza bieżący zwykły skór polityczny. Są one na równi istotne jak dozbrajanie polskiego wojska po to, żeby miało możliwość odstraszania potencjalnych agresorów - powiedział Tobiasz Bocheński.
- Bezpieczeństwo nie jest wszystkim, ale wszystko bez bezpieczeństwa jest niczym. I myślę, że to jest ten imperatyw działania, który powinien nami kierować, ale powinien kierować również samorządami, powinien kierować również dzisiejszą ekipą rządzącą. Bezpieczeństwo nie ma barw politycznych. Musimy o to bezpieczeństwo dbać wspólnie, dlatego jest ta nasza inicjatywa, kontynuacja tych prac po to, żeby wykorzystywać ten czas, który już został poprzez ekspertów, poprzez fachowców spożytkowany na tworzenie tej ustawy o ochronie ludności i o stanie klęski żywiołowej - dodał Zbigniew Bogucki.
#JesteśmyNaTAK