- Zainteresowanie programem Dobry Start, zwanym także 300+, przerosło nasze oczekiwania. Ze świadczenia skorzystało niemal 100 proc. z 4,6 mln dzieci do niego uprawnionych. W 2019 r. program ten będzie kontynuowany - poinformowała Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Elżbieta Rafalska w rozmowie z Tygodnikiem Sieci.
- Robimy, co w naszej mocy, by poprawić sytuację życiową polskich rodzin. To właśnie rodzina jest podstawą społeczeństwa - dzieci, rodzice, dziadkowie, ale też osoby niesamodzielne, samotne, pracownicy, przedsiębiorcy. Zawsze ktoś będzie potrzebował pomocy, zawsze będzie można zrobić więcej, lepiej, różne wskaźniki zawsze mogą być wyższe. Dlatego pracy było, jest i będzie wiele. Cały podlegający mi resort zdaje sobie z tego sprawę, działamy na pełnych obrotach. I są tego efekty. W mijającym roku udało się zrobić naprawdę wiele - dodała.
To po kolei. Zacznijmy od rodzin z dziećmi.
- Przeznaczyliśmy rekordowe 450 mln zł na program Maluch+, czyli tworzenie i prowadzenie miejsc opieki nad najmłodszymi dziećmi. Obok sytuacji materialnej to właśnie brak miejsc w żłobkach, klubach dla maluchów jest jedną z największych obaw przyszłych rodziców lub par zwlekających z decyzją o kolejnym dziecku. Problem jest szczególnie widoczny w mniejszych miejscowościach. (…) W 2019 r. na program Maluch+ przeznaczymy również 450 mln zł, a samorządy, w których nie ma żadnych instytucji opieki nad dziećmi do lat trzech, będą mogły liczyć na wyższe niż do tej pory dofinansowania - 30 tys. zł zamiast dotychczasowych 20 tys. zł.
A co z 500+? Pojawiają się głosy, że program przestaje działać.
- W ciągu ostatnich lat o blisko 34 proc. spadło w Polsce ubóstwo skrajne - z 6,5 proc. w 2015 r. do 4,3 proc. w roku 2017. Odnotowaliśmy również spadek zagrożenia ubóstwem, zwłaszcza wśród dzieci. (…) Twierdzenie, że program Rodzina 500+ nie działa, to zaklinanie rzeczywistości.
Ile dzieci korzystało z programu w 2018 r.?
- We wrześniu 2018 r. uprawnionych do świadczenia było 3,76 mln dzieci.
A co z bezrobociem? Prognozy wykazuję, że w 2019 r. nie będziemy już odnotowywać większych spadków.
- Rzeczywiście, nie będą to już tak spektakularne spadki. Odpowiedź na to pytanie jest prosta – zbliżamy się do tzw. granicy bezrobocia naturalnego. W każdej gospodarce jest bowiem tak, że pomimo wysokiego zapotrzebowania na pracowników zawsze istnieje pewna liczba osób, które poszukują pracy lub też mają trudności z jej znalezieniem. Powodów może być wiele, np. wykształcenie, umiejętności, oczekiwania placowe czy miejsce zamieszkania. Dużo mówimy o spadku bezrobocia, ale gdzieś umyka nam inny ważny fakt - rekordowa liczba osób aktywnych zawodowo. W 2017 r. średnia liczba pracujących wyniosła 16,4 mln osób. Z najświeższych danych wynika, że w trzecim kwartale 2018 r. liczba pracujących osiągnęła rekordowo wysoki poziom - ponad 16,6 mln osób. Bardzo nas to cieszy.
Całość rozmowy dostępna w najnowszym wydaniu Tygodnika Sieci.