- Dziś rozpoczynamy wdrażać program "Rodzina 500+" przez konsultacje i dyskusje. (…) Każdy głos padający w dyskusji jest ważny, ponieważ chcemy aby program był skuteczny - powiedziała Premier Beata Szydło podczas konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.
Premier przedstawiła „Mapę drogową” wprowadzania programu.
- Program "Rodzina 500+" został przekazany do uzgodnień międzyresortowych, dajemy na to czas 21 dni. Następnie ustawa będzie przekazana do konsultacji społecznych. 21 stycznia 2016 r. kończymy te konsultacje, 28 stycznia projekt zostanie przyjęty przez Komitet Stały Rady Ministrów. Po pracach w Parlamencie i podpisie Prezydenta program zostanie uruchomiony. Będzie to najpóźniej w kwietniu 2016 r. - oświadczyła.
Minister Pracy, Rodziny i Polityki Społecznej Elżbieta Rafalska zwróciła uwagę na korzyści wynikające z wdrożenia programu.
- Projekt jest niezwykle istotny dla rządu oraz przede wszystkim dla rodzin. Będzie stanowił bardzo ważną część polityki prorodzinnej. Zawiera 2 elementy: pomoc socjalną oraz element wsparcia dla każdej polskiej rodziny, bez kryterium dochodowego. Aż 3,7 miliona dzieci może zyskać w wyniku wprowadzenia programu - stwierdziła.
- Rząd pracuje tak szybko jak jest to możliwe, zachowując jednocześnie rozwagę. Mamy zamiar wykorzystać cały czas przeznaczony na konsultacje społeczne, aby nie było potrzeby szybkiego nowelizowania ustawy - dodała Minister.
Minister Henryk Kowalczyk zapewnił, że najbiedniejsi nie stracą na zmianach wprowadzonych przez program.
- Proszę porównać tylko liczby. Jeśli nawet najbiedniejsi otrzymujący dotychczas zasiłek rodzinny w wysokości 77 zł na dziecko od 0 do 5 lat, albo 106 zł na dziecko od 5 do 18 lat, przy kryterium dochodowym 574 zł, stracą ten zasiłek rodzinny, bo uzyskają 500 zł na dziecko, to czy otrzymanie 500 zł zamiast 77 zł na dziecko jest stratą czy zyskiem? Myślę, że jest to bardzo wyraźny zysk. Zatem proszę nie powtarzać, że ktokolwiek traci - podkreślił Henryk Kowalczyk.
Fot. KPRM