Na czwartkowej konferencji prasowej w warszawskiej siedzibie PiS Karczewski ocenił, że mamy obecnie do czynienia z sytuacją, w której premier Kopacz „zamienia rząd w sztab wyborczy”. „Zrobiła to nie tak dawno w Katowicach, kilka dni temu w Łodzi, teraz zapowiedziano wyjazd aż do Wrocławia. My zwrócimy się do pani Prezes Rady Ministrów o informację, ile kosztują podatników, nas Polaków, te wyjazdy” - powiedział polityk PiS.
Według Karczewskiego, „nie są to tanie wyjazdy - wyjeżdża BOR, wiele limuzyn, być może samoloty, które zabezpieczają powroty”. Polityk PiS ocenił, że wyjazdowe posiedzenia są niepotrzebne.
„Te wszystkie problemy i sprawy powinno się rozwiązywać tu na miejscu, w Warszawie. Sprawy lokalne rozwiązują samorządy lokalne, sejmiki i do tego jest powołany cały samorząd terytorialny. Apelujemy do pani premier, by zaprzestała tych wyjazdów, bo one kosztują bardzo dużo nas wszystkich podatników” - oświadczył. (...)
Na czwartkowej konferencji prasowej szef sztabu PiS zapowiedział również, że zwróci się do ministra zdrowia Mariana Zembali z apelem o spotkanie i debatę na temat służby zdrowia. Mówił w tym kontekście m.in. o tym, że w Polsce mamy problem z dopalaczami.
„Jeśli rząd PO i PSL słucha, rozumie i pomaga, to chciałbym, by wysłuchał i zrozumiał również głosy opozycji” - powiedział, nawiązując do kampanii wizerunkowej PO, z udziałem premier Kopacz pod hasłem: „Słucham. Rozumiem. Pomagam”. Zdeklarował, że jest gotów do debaty z Zembalą „w każdym miejscu o każdej porze dnia”. (...)
Karczewski pytany był również podczas konferencji m.in. o to, gdzie obecnie przebywa kandydatka PiS na premiera, wiceprezes partii Beata Szydło; odparł, że odpoczywa. Dopytywany w tym kontekście, czy nie obawia się aktywności PO, odparł: „Jestem lekarzem i wiem, że każdemu potrzebny jest wypoczynek”. Dodał, że premier Kopacz również jest lekarzem „i też wie, że jest potrzebny wypoczynek i też w pewnym momencie będzie musiała odpocząć”. Podkreślił, że wypoczynek Szydło będzie krótki i już w sobotę powróci ona o objazdu kraju „Szydłobusem”.
PAP