- Mamy pewną stabilizację jeśli chodzi o dynamikę zachorowań. To za krótki czas, by stanowczo mówić, że sytuacja się poprawia, ale ta stabilizacja pozwala nam być ostrożnymi optymistami. To wynik decyzji podjętych w ostatnich tygodniach - powiedział Minister Michał Dworczyk podczas konferencji prasowej w KPRM.
- Żadne decyzje rządu nie zadziałałyby, gdyby nie odpowiedzialność społeczeństwa. Za tę dyscyplinę chcemy Państwu podziękować, bo tylko wspólnie jesteśmy w stanie wygrać z epidemią - mówił.
Poinformował również, że w szpitalu tymczasowym na Stadionie Narodowym przekazano kolejnych 200 łóżek dla zakażonych pacjentów.
- Do przyjęcia pacjentów będzie w sumie gotowych 500 łóżek, w tym 60 respiratorowych. W kolejnych dniach będziemy oddawać kolejne szpitale tymczasowe w różnych częściach Polski. Mamy nadzieję, że nigdy nie będą one wykorzystane. Zawsze mówiliśmy, że to nasza 4. linia obrony. Budujemy bufory na ten czas, kiedy szpitale stacjonarne nie będą już mogły przyjmować pacjentów - oznajmił.
Minister Zdrowia Adam Niedzielski dodał, że "rzeczywiście, sytuacja stabilizuje się w bardzo różnych wymiarach, ale to, co najważniejsze, to dzienna liczba zachorowań i zajętość infrastruktury". Zachorowalność spadła poniżej 20 tysięcy, a przebieg pandemii w ostatnich tygodniach nie rozwijał się wykładniczo.
Przypomniał też, jak wygląda system testowania w Polsce.
- Jest on oparty przede wszystkim na lekarzach rodzinnych. To oni w największej liczbie, w największym stopniu decydują poprzez swoje zlecenia, ile badań w Polsce jest wykonywanych. Najważniejsze jest utrzymanie buforu bezpieczeństwa pomiędzy liczbą zachorowań a dostępnością infrastruktury - tłumaczył.
Podkreślił, że zlecenia lekarzy na testy są odzwierciedleniem liczby pacjentów, którzy się zgłaszają.
- Ta malejąca liczba badań jest też swego rodzaju sygnałem, że sytuacja się poprawia - oznajmił.