Cztery razy NIE

W czwartek 29 czerwca Premier Mateusz Morawiecki wygłosił oświadczenie dla mediów.

- Trwa atak na Europę, granice Europy nie są bezpieczne, bezpieczeństwo mieszkańców naszego kontynentu jest zagrożone. Rosyjska inwazja na Ukrainę pokazała czym jest wojna hybrydowa. Białoruś również wpisuje się w rosyjski plan ataku na Europę. Polska pokazała, że można skutecznie bronić granic w obliczu zagrożenia. Granice pokazują rzeczywistą różnice między Europą, jako kontynentem wolności i bezpieczeństwa a obszarami, w których nierzadko panuje chaos, anarchizm, a nawet tyrania - podkreślił.

Wskazał, że niekontrolowane otwarcie dla imigrantów jest zagrożeniem dla Europejczyków.

- Nie chcemy chaosu i anarchii w Polsce i w Europie. Europa to cywilizacja odrzucająca wojnę i wszelką przemoc. Nie wszyscy to rozumieją i nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego zagrożenia. Polska mówi jasno: otwieranie granic, brak ich skutecznej ochrony oraz narażanie Europejczyków na niebezpieczeństwo to strategiczny błąd. Jest zagrożenie dla przetrwania Unii Europejskiej i za ten błąd zapłacą mieszkańcy Europy. Dziś jesteśmy krajem frontowym i doskonale rozumiemy zagrożenia. Polska musi być głosem rozsądku dla całej Europy, dlatego na posiedzeniu Rady Europejskiej zaproponuję plan bezpiecznych granic - oznajmił.

Powiedział, jaki plan Polska chce zaprezentować na unijnym forum.

- Nasz plan jest jasny. Mówimy NIE dla: przymusowej relokacji imigrantów, dla naruszania prawa veta przez poszczególne państwa, dla pogwałcenia wolności i podejmowania samodzielnych decyzji przez państwa oraz NIE dla płacenia kar. Mówimy TAK: dla bezpieczeństwa, dla suwerenności, dla najlepiej chronionych granic. Europa to sposób życia. Europejczykiem może stać się każdy, kto szanuje europejskie wartości i odrzuca przemoc. Państw członkowskich Unii Europejskiej nie można pozbawić możliwości chronienia swoich obywateli - zaznaczył.

Podkreślił, że nie może być obywateli i państwa dwóch kategorii.

- Im więcej niekontrolowanej migracji tym więcej grup terrorystycznych w Europie. Polska przyjęła miliony uchodźców wojennych z Ukrainy. Polacy pokazali, że jesteśmy otwartym Narodem. Nie może być obywateli i państw dwóch kategorii w Europie. Polska otrzymała kilkadziesiąt euro pomocy od UE na jednego uchodźcę wojennego z Ukrainy. Grozi się nam karami po około 20 tys. euro za nieprzyjęcie jednego migranta z Afryki lub Bliskiego Wschodu. To jawna dyskryminacja - stwierdził.

Przypomniał, że w Polsce zostało zaproponowane referendum ws. Przymusowej relokacji imigrantów.

- Niektóre państwa w UE chcą narzucać swoją wolę. My mamy lepszą alternatywę, którą jest plan bezpiecznych granic. Musimy wspólnie zainwestować w skuteczne strzeżenie zewnętrznych granic Unii. Należy zreformować Frontex tak, żeby skutecznie walczył z przemytnikami ludzi. #KE powinna przebudować budżet tak, aby znalazło się więcej środków na rozwój państw graniczących z UE. W Polsce proponujemy w tej sprawie referendum. To najuczciwszy sposób, aby Polacy mogli się wypowiedzieć o tym, czego oczekują - poinformował.

Lista aktualności