Prezes PiS J. Kaczyński: Chcę rozpocząć od podziękowań za to wszystko, co działo się podczas kampanii prezydenckiej, co było ogromnym wysiłkiem samego kandydata, ale było to też ogromnym wysiłkiem bardzo wielu ludzi, którzy się zaangażowali. Dziękuję tym, którzy pracowali ciężko przez ten cały czas i tym, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do tego zwycięstwa, bo to było coś, co naszym przeciwnikom wydawało się niemożliwe. Mimo wszystko wygraliśmy i to jest nasza wspólna zasługa. Bardzo za to dziękuję.
Jeżeli chcemy zwyciężyć to musimy wiedzieć dlaczego, jakie mamy oczekiwania i jakie niebezpieczeństwa zawisły nad naszym krajem. Pierwsze niebezpieczeństwo jest naoczne - to niebezpieczeństwo wojny. Jest tylko jeden sposób, żeby temu zapobiec - odstraszenie. Takich agresorów może odstraszyć tylko i wyłącznie siła. Przede wszystkim musimy się zbroić. W czasie naszych rządów całkowicie zmieniliśmy sposób podejścia do sił zbrojnych. Przez długi czas uznawano i bardzo wielu ludzi w to wierzyło, że jeśli wydamy 2% PKB to już będzie dobrze. Wydatki muszą być wielokrotne, zakupy wielkie, a armia bardzo rozbudowana. Dziś mamy do czynienia z deklaracją kontynuacji modernizacji armii, ale to się kończy tylko na deklaracjach. Wojna na Ukrainie pokazała, że front wygląda zupełnie inaczej niż sobie wyobrażano, a żadna koncepcja, która była formowana przedtem nie sprawdziła się.
Drugie niebezpieczeństwo, które zawisło nad Polską - wojna ekonomiczna z naszym krajem. Jeśli wziąć pod uwagę to, co nam narzuca UE, a przede wszystkim Niemcy, to to jest wojna. Przede wszystkim poprzez energetykę i opłaty, które są nam narzucane. Te opłaty mają także objąć budownictwo i inne działy przemysłu, a także rolnictwo, a w rolnictwo mają uderzyć także działania związane z krajami Mercosur, ale także nowy budżet UE. To ogromne zagrożenie dla naszej ekonomii, bo jeżeli to wszystko na nas spadnie, to wtedy będziemy w niezwykle trudnej sytuacji. Unia miała służyć temu, żeby poziomy gospodarcze poszczególnych państw wyrównywały się. Chcemy mieć szansę się rozwijać, a oni chcą nam to odebrać.
Kolejnym niebezpieczeństwem jest wojna hybrydowa. To wojna hybrydowa sensu stricte, ale to też operacja, prowadzona szczególnie z Niemiec, zmierzająca do rozbicia naszej świadomości historycznej i naszej świadomości. Ostatnio mamy drastyczne przykłady takich działań, jak wystawa w Gdańsku. Takich aktów jest więcej i one występują w działaniach naszych polityków. Mamy też bardzo poważne zagrożenia, które wynikają z niezdolności tej władzy do rządzenia. Mamy gigantyczny kryzys w finansach publicznych. Pierwszym krokiem do zmiany jest powołanie dobrego rządu w Polsce. Potrzebna jest nowa Konstytucja, która nas zabezpieczy przed wszystkimi zagrożeniami m. in. dla demokracji.