Premier Mateusz Morawiecki oraz Wicepremier, Minister Aktywów Państwowych Jacek Sasin w środę 7 czerwca byli z wizytą w kopalni Turów, gdzie spotkali się z pracownikami tego zakładu górniczego.
Premier Mateusz Morawiecki zapewnił, że nie pozwoli na to, by kopalnia w Turowie została zamknięta.
- Przyjechaliśmy do Państwa z Wicepremierem Jackiem Sasinem, żeby powiedzieć, że nie damy zamknąć tej kopalni. Zrobimy wszystko, aby do 2044r. kopalnia normalnie funkcjonowała. Żaden sąd z Brukseli, czy z Warszawy nie będzie nam mówił, co to bezpieczeństwo energetyczne. Pracownicy tej kopalni zapewniają prąd dla tego regionu. Dziś widzimy, że wystarczy, aby zapanować nad częścią elit, by służyły innym. W Polsce mamy kopalnię Turów, ale podobne są w Czechach i Niemczech. I gdzie są ci, którzy walczą o ekologię? - oznajmił.
Przypomniał, jakie stanowisko politycy PO mieli ws. zamknięcia kopalni w Turowie.
- Politycy PO mówili, żeby zamknąć kopalnię w Turowie, ponieważ taki zapadł wyrok. My uważamy, że nie trzeba wykonać wyroku, który nie bierze pod uwagę interesu Polski, a interes obcych, bo to jest bezprawie. Politycy PO politykę proniemiecką. Jeżeli wyborcy jesienią obdarzą nas zaufaniem, to obiecuję, że nie pozwolimy na zamknięcie kopali w Turowie. Prawo i Sprawiedliwości chroni polskie górnictwo. Nigdy od naszej obietnicy nie odstąpimy - zapewnił.
Wicepremier Jacek Sasin podkreślił, że polski rząd będzie bronił kopalni w Turowie, że będzie bronił polskiej suwerenności.
- Nie ma polskiego bezpieczeństwa energetycznego bez kopalni w Turowie. Na Zachodzie niektórym nie podoba się to, że Polska się szybko rozwija, że mamy węgiel, że jesteśmy niezależni. Dlatego widzimy tak duży atak na polską gospodarkę. Będziemy bronić kopalni w Turowie. Będziemy bronić polskiej niezależność, polskiego bezpieczeństwa. Chcemy dać Polakom możliwość, aby żyli na takim poziomie, jak rodziny na Zachodzie. Z Premierem Mateuszem Morawieckim złożyliśmy deklarację, że Turów będzie działał i słowa dotrzymamy - poinformował.