- W kampanii parlamentarnej obecna koalicja rządząca dzisiaj w Polsce mówiła, że wszyscy po 15 października będziemy uśmiechnięci, wszystkiego będzie więcej, będzie lepiej się wiodło i wszystko będzie szło generalnie w dobrym kierunku. Ostatnie informacje, jakie napływają do nas ze spółek Skarbu Państwa są mocno niepokojące, dlatego, że okazuje się, iż wróciły stare metody, które były stosowane w zarządzaniu spółkami Skarbu Państwa sprzed 2015 roku, kiedy spółki traciły na wartości. Bardzo często notowały znaczące straty, milionowe, nawet miliardowe straty. Bardzo często spółki były obsadzane przez partyjnych nominatów, ludzi, którzy nie mieli żadnej wiedzy na temat rynku giełdowego, na temat paliw, rynku paliw, rynku energetycznego i dzisiaj mamy powtórkę z rozrywki. Tak się dziwnie składa, że zawsze tam i wtedy, kiedy rządzi Platforma Obywatelska, PSL, Trzecia Droga, tam brakuje pieniędzy, czego dowodem chociażby są ostatnie informacje niepokojące, które napływają do nas z Orlenu - powiedział Rzecznik PiS Rafał Bochenek.

- Nie trzeba było długo czekać na efekty pracy nominatów Koalicji 13 grudnia w spółkach Skarbu Państwa, w tym w grupie Orlen, która przez ostatnie lata, za czasów naszych rządów, notowała spektakularne sukcesy, bardzo dobre wyniki, rekordowe zyski, przejęcia na rynkach międzynarodowych, polityka ekspansji i rozwoju. Dzisiaj dotarły do nas wiadomości, że za pierwszy kwartał 2024 roku w porównaniu do analogicznego okresu roku 2023, zyski Orlenu są o niemal 7 miliardów złotych mniejsze. W tym samym czasie paliwo, które miało być po 5,19 na polskich stacjach jest po 7 złotych, o złotówkę, a często ponad złotówkę droższe niż za czasów naszych rządów, kiedy to koalicja dzisiejsza, wówczas opozycja, krytykowała nas, że drenujemy kieszenie Polaków po to, żeby Orlen miał większe zyski. Dzisiaj drenaż kieszeni Polaków trwa w najlepsze, paliwo jest na polskich stacjach po 7 złotych, a zyski Orlenu szorują po dnie. Więc zadajemy pytanie, gdzie się podziało niemalże 7 miliardów złotych zysków z Orlenu? Co się stało, że w tak krótkim czasie mamy do czynienia z tak spektakularnym spadkiem zarobków tej firmy? Warto wspomnieć o tym, że w ślad za tymi informacjami tylko dzisiaj Orlen na giełdzie papierów wartościowych w Warszawie stracił ponad 7% wartości swoich akcji, a w ślad za tym idzie bardzo wiele innych złych informacji ze środowiska spółek Skarbu Państwa, w tym tych bliskich mojemu sercu, jako byłemu ministrowi sportu i turystyki. Trzeba pamiętać o tym, że Orlen to nie tylko narodowy czempion, nie tylko wielki pracodawca, nie tylko producent bardzo wielu dóbr dla Polaków, ale także największy mecenas polskiego sportu. Niestety w ślad za tymi informacjami należy się spodziewać, podobnie jak było to w przypadku chociażby Grupy Azoty, ograniczenia aktywności Orlenu i innych spółek Skarbu Państwa również na tym polu. Miało się żyć lepiej, miało być wszystkiego więcej, wszyscy mieli być uśmiechnięci, ceny miały być niższe, paliwo po 5,19 zł, tymczasem ceny są wyższe, a zysków nie ma - powiedział Poseł Kamil Bortniczuk.