Konwencja Prawa i Sprawiedliwości z udziałem Prezesa PiS J. Kaczyńskiego w Pułtusku #TAKdlaPolski

- Kto nami w tej chwili rządzi? Otóż rządzi grupa ludzi, którzy nie wierzą w ideę i nie cenią idei Polski niepodległej, idei wspólnoty narodowej, państwa jako reprezentacji wspólnoty. Nie cenią prawdy, nie cenią prawa, w tym także Konstytucji. I to wszystko składa się na sytuację, którą można określić jako nihilizm. To są nihiliści, ale nihiliści mają bardzo często jeszcze jedną cechę. Mianowicie bardzo cenią siłę i bardzo się z siłą liczą. Otóż jeżeli chodzi o spojrzenie na dzieje naszego kraju, to tą siłą dla nich są Rosja i Niemcy.

 Państwo jest instytucją bezpieczeństwa, ale dzisiaj, w tych czasach w których żyjemy, najważniejsza sprawa to ta dotycząca bezpieczeństwa zewnętrznego. Nasz rząd podjął lata temu decyzję, by Polska uzyskała taką siłę militarną, która nam pozwoli samodzielnie się bronić. Podjęliśmy proces zdobywania uzbrojenia. Czy on jest przez obecny rząd kontynuowany? Nikt go nie odwołał wprost, ale jeżeli spojrzeć na realia, to mamy sytuację zupełnie inną. Kwestia zakupu HIMARS i odpowiednich wyrzutni koreańskich nie jest załatwiona. Sprawa dwóch dodatkowych eskadr lotnictwa, sprawa zakupu helikopterów bojowych Apache, sprawa produkcji czołgów K2 w Polsce - to wszystko też nie jest załatwione - powiedział Prezes PiS J. Kaczyński.

- Kiedy za naszych rządów pojawiły się pierwsze sygnały, że na naszej granicy będzie się coś działo, zostały podjęte konkretne decyzje, łącznie z budową ogrodzenia. Było to konsekwentnie realizowane, przerzucono tam 16 tysięcy żołnierzy i wiele innych sił, w tym sił policyjnych. One odegrały m. in. w tym wielkim szturmie w Kuźnicy Białostockiej bardzo poważną rolę. W tej chwili jest tam 6 tysięcy żołnierzy i inne siły też nie zostały w żaden znaczący sposób wzmocnione. To oznacza, że granica została poważnie osłabiona, jeżeli chodzi o obronę.

 Ochrona wschodniej granicy znacznie osłabła. Mur sam się nie obroni. Tu są potrzebni żołnierze, potrzebni są funkcjonariusze straży granicznej, potrzebni są policjanci z ich wyposażeniem. Poza osłabieniem w zakresie liczby funkcjonariuszy, trzeba zwrócić uwagę na to, że następują tam bardzo częste wymiany, rotacja tych jednostek, które tam służą. To oznacza, że funkcjonariusze nie mają czasu nabyć odpowiedniego doświadczenia. Zrobiono jednak jeszcze więcej niedobrych rzeczy. Warto wspomnieć o zespole prokuratorów do badania od 2021 roku tego co działo się na granicy. Ten zespół doprowadził do zatrzymania, skucia, pozbawienia połowy pensji naszych żołnierzy, którzy w sposób uzasadniony użyli broni. Za naszych rządów była prosta zasada: #MuremZaPolskimMundurem, a teraz jest zasada murem za aktem oskarżenia na polski mundur.

 Te decyzje, dotyczące ściągania polskich żołnierzy są dla nich paraliżujące, obniżają ich morale. Przez to dzisiaj granica jest słabiej chroniona. Przenikanie przez granicę jest większe niż było wcześniej. Dodatkowo, pomimo tego, że stworzono strefę ochronną, wpuszczani tam są aktywiści, czyli ci, którzy pomagają w tym, żeby granicę nielegalnie przekraczać. Ludzie, którzy są w istocie sojusznikami Putina i Łukaszenki, mają tam przepustki. A co robi Minister Obrony Narodowej? Prosi, żeby już tego nie robili. To jest wstyd.

 Do trudnej sytuacji na granicy wschodniej dochodzi sytuacja na granicy zachodniej. Niemcy zaczynają nam przerzucać imigrantów i to niekoniecznie tych, którzy przeszli przez Polskę. Po prostu robią to w sposób bezczelny. Z tym wiąże się po pierwsze kwestia tego, kto rządzi. Rządzą ci, którzy Niemcom się podporządkowują, zgadzają się na wszystko. Jak się zgadzają na wszystko, to imigrantów nawet radiowozami przywożą. Żadnej ostrej reakcji nie ma. Wystarczyło 6 miesięcy, aby kontrola nad granicami została radykalnie osłabiona.

 Tusk miał w grudniu możliwość zablokowania paktu migracyjnego. Później co prawda głosował przeciw, ale wiedział że tego nie zatrzyma. To jest taka gra socjologiczna, aby to ukryć. Po prostu zgodził się na pakt imigracyjny i to ma też wpływ na to zachowanie niemieckie. No bo skoro Polska już w istocie się zgadza na to, żeby przyjmować imigrantów, to niby dlaczego nie przesyłać imigrantów z dwuletnim wyprzedzeniem - dodał Prezes PiS.

- Sytuacja bieżąca w gospodarce jest niedobra. Mamy zmniejszenie produkcji. Mamy także obniżenie dochodów tych największych spółek państwowych i to obniżenie bardzo znaczące. Mamy zbiorowe zwolnienia, mamy wycofywanie się firm z Polski z różnych względów. Mamy zdjęcie ochrony obywateli, czyli tarcz, co będzie prowadziło już bardzo niedługo do bardzo znaczących podwyżek cen energii. To będzie miało oczywiście skutki we wszystkich dziedzinach, jeżeli chodzi o ceny. A już przedtem podniesiono VAT na żywność. Za naszych czasów nigdy nic takiego nie było, mimo że były niespodziewane ogromne wydatki i ogromny wzrost wydatków na zbrojenia. My jakoś potrafiliśmy sobie dać radę. Oni zawsze, kiedy obejmują władzę, to mówią, że pieniędzy nie ma.

 Polacy w ciągu tych ośmiu lat nauczyli się tego, że może być lepiej, że możemy się zbliżać do Zachodu. I w tej chwili to wszystko, co najbardziej miało temu służyć, zostało zablokowane. CPK jest tutaj symbolem, ale to naprawdę nie jest tylko symbol. To jest niebywale ważna dla nas inwestycja, dla dalszego rozwoju Polski. Ale równie ważne są elektrownie atomowe, szczególnie wobec tej polityki, która jest w tej chwili w Europie prowadzona. Zatrzymuje się budowę elektrowni atomowych w Polsce. Mieliśmy pogłębiać Odrę, to w oczywisty sposób w polskim interesie. Mieliśmy zbudować duży port kontenerowy w Świnoujściu, też oczywiście w polskim interesie. To wszystko jest zatrzymane. To jest dokładna realizacja agendy niemieckiej. Obecny rząd, to rząd zewnętrzny.

 Kwestia przyjęcia traktatów. Te traktaty w swoim pełnym wymiarze oznaczają nic innego, jak zmianę Polski w teren zamieszkiwania Polaków, który nie będzie już miał cech państwa. Nie tylko państwa suwerennego, tylko w ogóle państwa. Tu będą co najwyżej samorządy i to też o niewielkich uprawnieniach. To jest ta perspektywa, którą serwuje nam Unia Europejska i ta obecna rządząca koalicja. To uderzy w polską gospodarkę, ale i w naszą tożsamość - podkreślił Prezes PiS J. Kaczyński.

- Zaatakowali instytucje konstytucyjne bez żadnych podstaw, całkowicie bezprawnie. Dokonali też zmiany na stanowisku Prokuratora Krajowego bez żadnych podstaw prawnych, po prostu na siłę, poprzez wkroczenie tam policji. Ten osobnik, który bezprawnie tam wkroczył w tej chwili mianuje innych prokuratorów. To wszystko to jedno wielkie bezprawie. Mamy tego typu przypadków dużo więcej, bo na przykład nie przestrzega się kadencji w różnego rodzaju instytucjach państwowych. Powołani szefowie, których kadencja nadal trwa zostają wyrzucani bez żadnych podstaw prawnych. Oni odrzucają wszelkie reguły.

 Można powiedzieć, że konstytucja dziś nie działa. Atakowana jest też instytucja Prezydenta. Nie przestrzega się ustaw i głosi się, że nie będzie się ich przestrzegać. Za przykład tu może posłużyć ustawa, która odnosi się do roli prezydenta w trakcie zbliżającej się prezydencji polskiej w Unii Europejskiej. Z góry powiedzieli, że nie będą jej przestrzegać. Kpią sobie z prawa, kpią sobie z demokracji. To trwa od dłuższego czasu, bo cała ich koncepcja opozycji totalnej była oparta na tym, że oni ten fundament demokracji odrzucają.

 Przypomnijmy sobie to, co działo się w czasie wyborów parlamentarnych. Było referendum. Wzywali wtedy do tego, żeby je bojkotować. Robili wszystko, aby zniechęcać do brania kart referendalnych. Chodziło im o to, aby referendum było nieważne. Niestety im to się udało. My tego tak nie zostawimy i od września będziemy zbierali podpisy pod nowym referendum, którego przedmiotem będzie żądanie wypowiedzenia paktu migracyjnego. To będzie narodowe zadanie, możliwe do spełnienia już dzisiaj - zaznaczył Prezes PiS.

- Przed nami są wybory prezydenckie. My stoimy przed niełatwym przedsięwzięciem. Musimy znaleźć kogoś takiego, kto będzie bardzo dobrze przyjęty przez społeczeństwo, będzie odpowiadał oczekiwaniom społeczeństwa. Chciałem Państwa zapewnić, że my jesteśmy już w procesie poszukiwań. Są kandydaci, mamy tych kandydatów aż nadmiar. My musimy zbudować wielki, biało-czerwony front. Nie cofniemy się i zwyciężymy - zakończył Prezes PiS J. Kaczyński.

 #TAKdlaPolski
 #TAKdlaBezpieczeństwa

Lista aktualności