Dziś, podczas trwającej mini sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Brukseli, odbyła się dyskusja na temat: Pogłębiający się kryzys humanitarny na granicy między UE i Białorusią, a w szczególności w Polsce. W debacie udział wzięli europosłowie EKR: Joachim Brudziński, Zbigniew Kuźmiuk.
Europoseł PiS Joachim Brudziński stwierdził, że ta niezwykle ważna debata z punktu widzenia bezpieczeństwa obywateli całej Unii Europejskiej, niestety znowu przerodziła się, przynajmniej w wystąpieniach niektórych z obradujących, w pretekst do ataku na polski rząd. Zwrócił uwagę na słowa szefa EPL, Manfreda Webera, który po raz kolejny zaatakował polskie władze.
- Jedyne słowa, które powinny dziś paść z mównicy, to wyrazy podziękowania dla polskich funkcjonariuszy straży granicznej, polskiego wojska, polskiej policji, którzy dbają o bezpieczeństwo UE wspólnie ze swoimi odpowiednikami w Hiszpanii, Grecji, czy we Włoszech - powiedział.
Zwrócił uwagę na przegłosowanie dziś przez większość parlamentarną tytułu debaty, który niestety nie jest zgodny z rzeczywistością.
- Co obecny tytuł ma wspólnego ze zdrowym rozsądkiem? - pytał retorycznie.
Mówił, że sytuacja, która dotyka dziś całą Unię Europejską, jest hybrydową wojną wymierzoną przez zbrodniczy reżim Łukaszenki i jego protektora z Moskwy w bezpieczeństwo całej Unii Europejskiej.
- Ci wszyscy, którzy mówią, że powinniśmy otworzyć granice, zaopiekować się tymi nieszczęśnikami, tak naprawdę wspierają biznes handlu ludźmi, a wpływy z niego są dziś większe niż z handlu bronią czy narkotykami - zauważył.
Dodał, że tego typu debaty tak naprawdę zachęcają kolejne setki tysięcy mieszkańców Czadu, Mali, Senegalu, Somalii czy państw Bliskiego Wschodu, żeby dotarli do Europy.
- Stoimy dziś murem za funkcjonariuszami polskiej straży granicznej, murem za funkcjonariuszami polskiej policji, murem za polskim wojskiem - podsumował.
- W tej debacie wielokrotnie wybrzmiało, że to co się dzieje na granicy białorusko-polskiej to jest element wojny hybrydowej prowadzonej przez reżim Łukaszenki wspieranej także przez Putina i jego służby. Konieczne są rzeczywiste sankcje na jeden i drugi reżim - mówił Europoseł PiS Zbigniew Kuźmiuk.
Dodał, że jedynym ukaranym krajem nie może być Białoruś, należy usankcjonować także tę rękę, która popycha Białoruś do tego rodzaju działań. Eurodeputowany zauważył, że Unia Europejska jest bliska zaakceptowania certyfikacji gazociągu NordStream2, który będzie przecież dostarczał kolejne miliardy euro do budżetu Rosji, która będzie wywierała presję na kraje Europy Zachodniej.
Podziękował wszystkim tym parlamentarzystom, którzy dziękowali Polsce i żołnierzom broniącym bezpieczeństwa Unii na granicach.
- Tak. 20 tysięcy strażników granicznych, żołnierzy, policjantów, codziennie broni tej granicy przeciwko inwazji imigrantów - a nie uchodźców. Bo my uchodźcom pomagamy. Około 2 tysięcy osób jest w ośrodkach, w których świadczona jest pomoc - podkreślił.