Dzisiaj w gmachu Parlamentu Europejskiego w Strasburgu Posłowie podsumowali wyniki posiedzenia Rady Europejskiej z 9-10 marca i omawiali "Deklarację rzymską" z okazji 60. rocznicy podpisania Traktatu Rzymskiego. Podczas debaty obecni byli Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk, Przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker, Wicepremier Malty Louis Grech oraz Premier Włoch Paolo Gentiloni. W imieniu grupy EKR głos zabrał Wiceprzewodniczący PE, Ryszard Czarnecki.
- Dzisiaj potrzebna jest racjonalna, pozbawiona emocji refleksja nad przyszłością Unii Europejskiej - mówił Europoseł PiS.
Odnosząc się do wypowiedzi jednego z poprzedników, który mówił, że Unia może nie doczekać 70-tej rocznicy, Europoseł Czarnecki stwierdził, że zapewne nie jest osamotniony w tym poglądzie.
- To oczywiście byłoby złe, natomiast nasuwa pytanie, czy obecna konstrukcja podejmowania decyzji w Unii Europejskiej jest właściwa? - pytał.
W opinii Wiceprzewodniczącego PE, jeżeli w sprawach strategicznych, tj. polityki energetycznej, klimatycznej czy imigracyjnej, a także w kwestiach personalnych nie powrócimy do tego, co w przeszłości gwarantowało sukces struktur europejskich, czyli podejmowania decyzji na zasadzie kompromisu i konsensusu, będziemy skazani na porażkę.
- Jeśli będziemy się nawzajem przegłosowywali przez chwilową większość, to sukcesu jako Unia nie osiągniemy - skonstatował Wiceprzewodniczący PE Czarnecki.