Podczas naszej wizyty w Kijów z Panem Wicepremierem Jarosławem Kaczyńskim, Premierami Czech i Słowenii było dla nas ważne w jaki sposób odbiorą przywódcy Ukraińscy. Chwieliśmy ich podtrzymać na duchu, żeby wysokie morale zostały utrzymane. Rozmawialiśmy z Prezydentem i Premierem Ukrainy o sankcjach dla Rosji, o wstrzymaniu rosyjskich surowców, o pomocy dla Ukrainy. Wszystko po to, aby Ukraińcy mogli się obronić, ponieważ oni walczą również o naszą wolność - powiedział Premier Mateusz Morawiecki podczas wywiadu w programie wiadomości.
Jak powiedział Ukraina jest suwerennym państwem.
- Niezwykle ważne jest przeprowadzenie pokojowej misji NATO, szczególnie gdy są mordowane ukraińskie kobiety i dzieci. Może to doprowadzić do pokoju na znacznym terytorium Ukrainy. Misja pokojowa NATO na Ukrainie to apel do przywódców europejskich i światowych, co zrobić, aby zadbać o Ukrainę. Przedyskutowaliśmy propozycje misji z naszymi sojusznikami, będzie ona zaprezentowana na najbliższym szczycie NATO. Wzywam liderów krajów europejskich, żeby przyjechali też do Kijowa, żeby spojrzeli ukraińskim kobietą i dzieciom w ich oczy, żeby popatrzyli na naród ukraiński z bliska. Ukraińców należy umocnić w ich walce, bo oni walczą również za nas. Państwa, które mają siłę w ramach NATO obecnie zastanawiają się, czy wojna u bram Europy to coś na co możemy patrzeć, czy realnie działać. Ważne, by liderzy europejscy pojawili się w Kijowie i zadeklarowali nie tylko wsparcie humanitarne - zaznaczył.
Dodał, że Ukraińcy potrzebują, aby nasi zachodni partnerzy otworzyli swoje sumienia i spojrzeli na to, co dzieje się w środku Europy.
- Atak na szpitale, szkoły to jest coś barbarzyńskiego, dlatego Europa nie może zasilać wojennego budżetu Putina. Dziś płacimy za rosyjską ropę i gaz i dajemy pieniądze Putinowi na wojnę. Polska była zapobiegliwa, rozpoczęliśmy budowę gazociągu bałtyckiego, którego budowa zakończy się w tym roku. To nas uniezależni od Rosji, Europa musi postąpić tak samo. Bruksela dziś mówi po polsku, jej liderzy przyznają nam racje w sprawie Rosji. Obecnie z ich ust wybrzmiewa to o czym mówiliśmy przez wiele miesięcy. Teraz musimy wspólnie pomóc Ukrainie obronić ich niepodległość. W Sztabie Naczelnym w Kijowie, gdzie rozmawiałem z Prezydentem i Premierem Ukrainy, widać wolę walki. Pomóżmy im bronić się, ponieważ oni walczą również za nas - oświadczył.
Wspomniał, iż stoimy przed kryzysem oraz ryzykiem ze strony geopolitycznej.
- W tej sytuacji należy się jednoczyć, dlatego zwracam się do naszej opozycji o jedność, o wspólne działania dla Polski. Rząd pomaga wojennym uchodźcom z Ukrainy. Przed wojną przygotowaliśmy się do tego. Wiedzieliśmy, że prawdopodobnie wojna wybuchnie. Jesteśmy dziś gotowi do wypłaty pieniędzy samorządom i Polakom, którzy przyjęli uchodźców do swoich domów. Dziękuję Polakom, samorządom, organizacjom pozarządowym, Kościołowi Katolickiemu , wszystkim, którzy pomagają uchodźcom z Ukrainy. Chcemy, aby Ukraińcy w Polsce byli otoczeni opieką, chcemy dać im namiastkę dobrego, normalnego życia - powiedział.
Jak oświadczył ważne jest, aby włączyć Ukraińców w życie społeczno - gospodarcze.
- Działamy z naszych środków budżetowych, ale jeżeli w Brukseli są ludzkie serca, to pomoc dla Polski w kryzysie humanitarnym popłynie szerokim strumieniem. Programy zaproponowane przez rząd w ramach KPO będą realizowane. Bruksela łamie prawo nie przyznając unijnych środków Polsce. Słyszę, też pozytywne relacje po negocjacjach z Brukselą, ale jeszcze nie doszliśmy do mety, żeby wojna na Ukrainie jak najszybciej się skończyła. Jej skutkiem jest również kryzys gospodarczy. Konstruujemy naszą Tarczę Antyputinowską, która obroni polską gospodarkę, ale wiemy, że przed nami trudny czas. Wczoraj na Donalda Tuska opadła gwałtowna zaćma, skoro spotkał się z pro-putinowskim liderem węgierskiej partii. To było coś bardzo niestosownego. Teraz ważne jest, aby działać w zjednoczeniu. Niech Europosłowie, którzy zagłosowali za rezolucją dla Polski otworzą swoje serca i niech wspierają naszą Ojczyznę - poinformował.