Na Stadionie Narodowym w Warszawie 26 marca Premier Mateusz Morawiecki oraz Prezydent USA Joe Biden spotkali się z wojennymi uchodźcami z Ukrainy. Po spotkaniu Premier podczzas konferencji prasowej mówił o pomocy, która płynie od wszystkich Polaków do przybywających do Polski uchodźców.
- Polacy pomagają uchodźcom na najróżniejsze sposoby. Pokazujemy, jako Naród, że w czasie próby jesteśmy zjednoczeni, że Ukraińcy mogą na nas liczyć. Pamiętajmy, że oni na Ukrainie walczą również o nasz pokój, o pokój w całej Europie. Nie pamiętam takiego zjednoczenia Polaków od czasu "Solidarności". Nie zmarnujmy tego, nie kłóćmy się, a wspólnie działajmy. Wszyscy Polacy pomagają Ukraińcom jak swoim braciom, jak sąsiadom - powiedział.
Wspomniał o wyrazach uznania, które Polska otrzymuje od całego świata za swoją otwartość i solidarność z Ukrainą.
- W Brukseli rozmawiałem z Prezydentem USA, gdzie mówiliśmy o kryzysie humanitarny. Polska jest podziwiana przez europejskich liderów za naszą otwartość i pomoc uchodźcom. Chcę podziękować wszystkim wolontariuszom, organizacjom, parafiom i służbom, które im pomagają - wymieniał.
Przedstawił przebieg rozmów Prezydenta USA z uchodźcami oraz zaznaczył, że wojna na Ukrainie może przybrać jeszcze bardziej brutalne oblicze.
- Wojna na Ukrainie jeszcze się nie skończyła, ona może nadal toczyć się tam bardzo brutalnie. Naszym obowiązkiem jest pomagać tym, którzy są najbardziej pokrzywdzeni przez los. Podczas spotkania Prezydenta USA z uchodźcami słyszeliśmy od nich, że ich domy zostały zrównane z ziemią, że na Ukrainie są mordowani ludzie, że ranni przyjeżdżają do Polski. Dziękuję wszystkim lekarzom pielęgniarkom, którzy pomagają uchodźcom - poinformował.
- Jesteśmy w środku, a może na początku krwawego konfliktu na Ukrainie. Ten czas wymaga od nas bardzo wiele - zakończył.