- Chcemy z Polakami rozmawiać o tym, jak w kolejnych latach ma wyglądać nasza rzeczywistość, w której funkcjonujemy dzisiaj. Chcemy rozmawiać na każde tematy z naszymi obywatelami, szczególnie o trudnych problemach, które dotyczą każdego z nas. Chciałbym, aby cała Polska miała w sobie taki gen wspólnoty, jak jest w tej miejscowości, którą dzisiaj odwiedzam. Chciałbym, aby Polska nie była podzielona lecz zjednoczona. Mamy wiele wyzwań, które są za nami i jeszcze przed nami - mówił Premier Mateusz Morawiecki podczas spotkania z mieszkańcami w miejscowości Rutki-Kossaki na Podlasiu.
Jak wspomniał, takie gminy jak ta są diamentem.
- Podziwiam rozwijające się miejscowości i chcę dodać, że pamiętamy jak było kiedyś w naszym kraju. Dla opozycji nasz kraj był jak skansen. Nie wierzono, że godne życie może przyjść do mniejszych miejscowości. Wierzyliśmy od samego początku w rozwój naszego kraju. Nasi przeciwnicy ciągle krytykują działania rządu Prawa i Sprawiedliwości. Ciągle powtarzają, że programy społeczne nie pomagają Polakom. Szczególnie negują program 500 Plus. Jest to wielkim kłamstwem - zaznaczył.
Podkreślił, iż musimy uważać na fałszywych proroków.
- Gdy wspominam ostatnie 30 lat wolnej Polski - widzę, jak potężna walka grup interesów toczy się ciągle o przejęcie władzy w Polsce. Rząd Prawa i Sprawiedliwości otwarcie przyznaje się do swoich błędów, bo każdy je popełnia, ale mocno i realnie działamy dla dobra Polaków i nie kryjemy się z tym, inaczej niż poprzedni rząd, PO - wspomniał.
Jak powiedział "w ramach możliwości rządu robimy wszystko, aby zmieniać życie Polaków na lepsze".
- W każdej dziedzinie życia i gospodarki szukamy najlepszych rozwiązań i patrzymy na konkretne problemy - następnie na nie reagujemy. Realnie działamy dla dobra Polaków. Bez proszenia się Unii Europejskiej o zgody, nie mamy czasu na czekanie. Dlatego między innymi rolnictwo i polska wieś zawsze będą dla nas ważne. Wszystkie dopłaty są po to, aby pomóc rolnikom w tym trudnym czasie - poinformował.