- Przegłosowana dziś w Parlamencie Europejskim rezolucja jest absurdalna, szkodliwa, nierzetelna i przeciwskuteczna. Absurdalna, ponieważ UE jest w kryzysie - ataki terrorystyczne, Brexit, imigranci a Unia zajmuje się Trybunałem Konstytucyjnym, który nie jest problemem europejskim. Szkodliwa, bo opozycja walczy z rządem za pomocą instytucji europejskich, co pokazuje demoralizację i całkowite wykluczenie kompromisu. Nierzetelna, gdyż pomija kluczowe informacje na temat źródeł i charakteru sporu konstytucyjnego w Polsce. Przeciwskuteczna, bo nie załatwia problemu - powiedział Poseł PiS do PE Prof. Ryszard Legutko w Brukseli.
Europoseł podkreślił, że instytucje europejskie nie powinny opowiadać się jednoznacznie po żadnej ze stron.
- Instytucje europejskie powinny działać jako pośrednik, a nie opowiadać się jednoznacznie po jednej ze stron sporu - oświadczył.
Prof. Legutko poinformował, że zazwyczaj każda grupa polityczna przedstawia własny tekst rezolucji i na podstawie tych propozycji przygotowywany jest dokument kompromisowy.
- W tym przypadku grupy nie składały poszczególnych tekstów, ale przedłożono od razu gotowy wspólny tekst na bazie propozycji EPP i ALDE. Co więcej, rezolucja nie była negocjowana na poziomie posłów, ale pracowników - powiedział.
Przed głosowaniem Europosłanka PiS Jadwiga Wiśniewska mówiła o pytaniu, które skierowano do Komisji Europejskiej w kwestii ingerencji w sprawy wewnętrzne Polski oraz apelowała o odroczenie głosowania.
- 15 stycznia, zapytaliśmy Komisję Europejską o podstawy prawne ingerencji Komisji w wewnętrzne sprawy Polski. Prosiliśmy o wskazanie podstaw traktatowych tej ingerencji. Minęły 3 miesiące i nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Choć termin wynosi 6 tygodni. Komisja nie potrafi wskazać podstaw traktatowych tej ingerencji, bo ich nie ma. (...) Ingerencja w wewnętrzne sprawy państw członkowskich jest sprzeczna z zasadami traktatowymi Unii Europejskiej. Apeluję, by do czasu wskazania podstaw prawnych tej ingerencji głosowanie zostało odroczone. Jest powiedzenie - lekarzu, lecz się sam! Chcecie naprawiać prawo polskie, a sami europejskie prawo łamiecie. Szkodząc Polsce, szkodzicie Europie - oceniła Europoseł Wiśniewska.