- Protesty to wynik niezadowolenia z efektu wyborów (...) Zapewniam, że w Polsce nie ma zagrożenia dla demokracji - powiedział Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński podczas wydarzenia Q&A, na którym poprzez Facebook odpowiadał na pytania internautów.
Prezes PiS został zapytany o kwestię przyjmowania uchodźców przez Polskę.
- Po ostatnich wydarzeniach związanych z aktami terroru nie będziemy przyjmować uchodźców, bo nie ma mechanizmu, który by zapewnił bezpieczeństwo. To jest stanowisko Pani Premier i całego PiS. To ci, którzy dzisiaj maszerują, chcą, żeby polskie życie było zakłócone. My chcemy pomóc, ale tam na miejscu - odpowiedział.
Jarosław Kaczyński odniósł się do propozycji Komisji Europejskiej, aby kraje, które nie chcą przyjąć uchodźców, płaciły po 250 tysięcy euro za każdego z nich.
- To ponad milion złotych za nieprzyjętego uchodźcę. Taka decyzja zniosłaby suwerenność słabszych państw członkowskich Unii Europejskiej.Nie możemy się na to zgodzić. Musimy się przeciwstawić, bo jesteśmy i będziemy gospodarzem we własnym kraju - oświadczył.
Internauci pytali Prezesa Kaczyńskiego o sytuację związaną z Trybunałem Konstytucyjnym.
- Jeden rodzaj władzy nie może zdobywać pozycji dominującej i niekontrolowanej, do czego niestety dąży Prezes TK Sędzia Rzepliński. Nie można też łamać konstytucji. (...) Nie dopuścimy do dyktatu TK, ale jesteśmy gotowi do kompromisu, tak by pozwolić wszystkim stronom konfliktu wyjść z twarzą. Naszą dobrą wolę musi jednak przyjąć druga strona - zaznaczył.
Jarosław Kaczyński odpowiedział również na pytanie o kroki, jakie zamierza podjąć PiS w sprawie reformy sądów.
- Trzeba zreformować sądownictwo, reforma prokuratury już trwa. Będzie to reforma daleko idąca, oczywiście niepodważająca zasady niezawisłości, ale pozwalająca obarczyć sędziów pewną odpowiedzialnością za prowadzenie procesu, wyrokowania, traktowania świadków. Chodzi o wyniesienie odpowiedzialności dyscyplinarnej poza korporację, przynajmniej w ostatniej instancji - powiedział Prezes Kaczyński.