Podczas trwającej sesji plenarnej w Strasburgu Parlament Europejski debatował nad sprawozdaniem za rok 2021 dotyczącym Kosowa. W dyskusji udział wziął eurodeputowany PiS Joachim Brudziński.
Joachim Brudziński mówił, że jesteśmy obecnie na określonym etapie historii i przypomniał słowa Churchilla o miękkim podbrzuszu, wskazując na Bałkany.
- Jeżeli nie będzie jasnej drogi, jasnego światła, by państwa Bałkanów Zachodnich mogły wejść do Unii Europejskiej, to w tym kotle bałkańskim będzie mieszał Putin, będą mieszać wahabici z Arabii Saudyjskiej, będzie mieszać Turcja i będziemy mieli cały czas problem - przekonywał.
Jak stwierdził europoseł, tak jak Unia upomina się o Bułgarów w Kosowie, powinna się również upomnieć o Serbów, ponieważ Kosowo to historyczny rdzeń kiedyś historycznej Serbii.
- Jedyna nadzieja, aby utrącić wszystkie animozje wynikające z różnic narodowościowych, z walk, z dominacji Serbów w Bośni czy Hercegowinie to otwarcie im drzwi do Europy. Innej drogi nie ma – podkreślił i dodał, że jeśli kraje takie jak Bośnia i Hercegowina, Serbia, Macedonia Północna, czy Kosowo nie wejdą do Unii, to ręce będą zacierać zarówno Putin, jak i władze Chin czy Arabii Saudyjskiej.