- Jeżeli chcemy iść do przodu i patrzeć w przyszłość w czasach obecnego globalnego kryzysu - musimy zmienić paradygmat działania. Pandemia pokazała i nauczyła nas wielu rzeczy, oraz nauczyła że państwo, które jest aktywne może więcej - powiedział Premier Mateusz Morawiecki podczas wizyty w Paryżu.
Jak wspomniał, zawsze ciężko jest dokonać zmiany.
- Lecz jeżeli chcemy wolności oraz dobrobytu - musimy uniezależnić się od Rosji. Dlatego jestem przekonany, że postawa wobec wojny i agresji Rosji to prawdziwy test czy cenimy sobie wartości demokratyczne. Widzę tylko jedną drogę, aby wyjść z kryzysu. Dzięki wspólnej pracy i wspólnym inwestycjom. Wiele z nich powinno być skoncentrowanych wokół zmian klimatycznych, efektywności energetycznej. Jest to prawidłowa odpowiedź na wyzwania jakie stawia wojna - dodał.
Zaznaczył, iż Europa jeżeli chce stale się rozwijać oraz liczyć się w globalnym wyścigu, nie może pozostać starym kontynentem.
- Nowa Europa musi stać się kontynentem nowych inwestycji, rozwoju oraz przyszłości - w tym technologii jądrowych. Nasi sąsiedzi zza wschodniej granicy walczą nie tylko o swój pokój i wolność. Walczą także za nas oraz za wolną Europę. Dlatego wspólnymi siłami i w zjednoczeniu jako Unia Europejska musimy ich wspierać, aby jak najszybciej odparli agresora. Historia znów się powtarza. Trwa wojna, a my żyjemy w krytycznym momencie geopolitycznym. Dlatego należy skupić się na kluczowych priorytetach, jakimi są ochrona demokracji, wolności i pokoju w Unii Europejskiej.
Poinformował, że Rosja atakując Ukrainę wywołała kryzys o wielkich rozmiarach.
- Kryzys ten, dotyka bezpieczeństwa, spraw energetycznych oraz gospodarczych. Wszystko to stało się w jednym czasie. Polska dzięki współpracy z Francją i Unią Europejską, wspólnym siłami wspierają się w wojnie wywołanej przez Putina. Będąc zjednoczonymi, razem możemy się bronić i stawiać czoła trudnościom, które napotykamy - stwierdził.