- Około 7 godzin temu na polecenie Putina rosyjski gaz przestał płynąć do Polski. To pokazuje jak skutecznie działamy na rzecz Ukrainy oraz potrafimy działać, by obronić się przed szantażem gazowym. Kiedy Rosja przestała wysyłać swój gaz do Polski, przestaliśmy być od niej zależni. Dziś mamy około 70% zapełnionych magazynów - powiedział Premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji w Rembelszczyźnie.

Jak dodał, została podjęta decyzja o przyspieszeniu produkcji i poszukiwaniu nowych źródeł gazu.

- Zużywamy 20 - 21 mld m3 gazu. Produkcja krajowa to około 4 mld m3. Baltic Pipe ma możliwości tłoczenia 10 mld m3 gazu, poprzez gazociąg w Świnoujściu 7-8 mld m3. Dzięki decyzji Śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego podjętej w latach 2006 - 2007 zbudowaliśmy terminal w Świnoujściu, który jest ciągle rozbudowywany, aby zwiększyć jego możliwości tłoczenia gazu - oświadczył.

Wspomniał, iż Polska jest zabezpieczona w gaz.

- Budowaliśmy interkonektor z Litwy do Polski. Mamy interkonektory na Słowację, to kolejne możliwości dostaw gazu, które nastąpią wkrótce. Mamy interkonektory z Niemcami, z Czechami - zabezpieczenie Polski w gaz jest pewne. Budowa gazociągu Baltic Pipe będzie skończona zgodnie z terminem w tym roku. W 2010 roku została podpisana umowa z Gazpromem, która nie jest niczego warta. Rosja niszczy jakiekolwiek resztki wiarygodności przestając wysyłać gaz do Polski - poinformował.

Jak zaznaczył, naiwnością było myślenie, że Rosja nie zastosuje szantażu gazowego.

- Co by było, gdybyśmy nie budowali interkonektorów, nie rozbudowywali terminala w Świnoujściu, nie budowali gazociągu Baltic Pipe? Bylibyśmy w potężnych tarapatach.  Dziś Polska, jako pierwszy kraj, który musiał polegać na rosyjskim gazie pokazuje swoją suwerenność. Polska końcem kwietnia 2022r. stała się niezależna gazowo od Federacji Rosyjskiej, żaden szantaż nam nie grozi - oznajmił.