Przy polsko-białoruskiej granicy w miejscowości Tołcze odbyła się konferencja prasowa z udziałem Premiera Mateusza Morawieckiego, Wiceministra Spraw Wewnętrznych i Administracji Macieja Wąsika oraz komendanta głównego Straży Granicznej gen. dyw. SG Tomasza Pragi.
- Należy podkreślić, że polska granica to świętość. Ten, kto nie potrafi obronić polskiego terytorium, nie jest szanowany, ale Polacy należą do tych, którzy go bronią. Jeszcze nie tak dawno niektórzy uważali, że nie trzeba bronić naszego kraju. Gdyby nie nasze działania, dziś widzielibyśmy tłumy migrantów na polskich ulicach. Widzimy, że atak na granicy polsko-białoruskiej był zaplanowany. Dobrze, że nastąpiło przebudzenie na zachodzie, i że widzą nasze działania w obronie polskiej granicy, ale również w obronie wschodniej flanki NATO - powiedział Premier.
Podziękował funkcjonariuszom Straży Granicznej, Policji i żołnierzom Wojska Polskiego za ich służbę na granicy polsko-białoruskiej.
- Polska granica to nie tylko kontur na mapie, ale to nasza świętość. Unia Europejska chciała nam perswadować, żebyśmy otworzyli granicę. Dziś wyraźnie widzą, że mieliśmy rację i mówią naszym głosem. Słyszę, że zapora, która powstaje na granicy będzie przeszkodą do prawidłowego funkcjonowania zwierząt. Dostałem zapewnienie, że w zaporze zostaną stworzone przejścia dla zwierząt, które będą mogły normalnie funkcjonować - oznajmił.
Zaznaczył, iż dzisiaj nie możemy pozwolić sobie na to, żeby nasza suwerenność i niepodległość były zagrożone.
- Dlatego z całą powagą musimy chronić polskiej granicy poprzez tę zaporę, ale i działanie naszych funkcjonariuszy, którym bardzo dziękuję - poinformował.
Wiceminister Maciej Wąsik wspomniał, że pamięta, jak w ubiegłym roku procedowana była ustawa o ochronie granicy państwowej.
- Wiele osób mówiło, że nie damy rady tego zrobić. Dzisiaj widzimy, że jest zupełnie inaczej, a zapora pnie się w górę. Widzimy dziś, że budowa zapory ruszyła, prace idą zgodnie z harmonogramem. Należy cieszyć się tym faktem, ponieważ nie są to łatwe warunki do budowy zapory, w obliczu licznych wojsk białoruskich po drugiej stronie granicy - zaznaczył.