Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński 6 listopada spotkał się z mieszkańcami Olsztyna. Podkreślił, że obecnie żyjemy w trudnych czasach, a kryzys jest spowodowany czynnikami zewnętrznymi.
- Mamy do czynienia z niespokojnymi czasami na świecie. Opozycja próbuje zrzucać wiele rzeczy na nas, że to, co dzieje się źle jest naszą winą. Niestety wielu w te kłamstwa wierzy, a jest to nieprawdą. Chcemy budować dla Polski lepszą przyszłość. Dzisiaj zmagamy się z kryzysem światowym, a jesteśmy w szczególnym miejscu w tym kryzysie - bo obok nas trwa wojna. Polska jest krajem, który bardzo pomaga naszym sąsiadom - powiedział.
Podkreślił, że Prawo i Sprawiedliwość odrzuciło praktyki rządów swoich poprzedników, a złożone obietnice zostały spełnione.
- Możemy mieć dobrą przyszłość. Możemy wrócić do spokojniejszych czasów, ale trzeba spełniać jeden warunek. Praktyka rządzenia w Polsce, którą odrzuciliśmy po naszych poprzednikach nie może powrócić i tego się trzymamy. Wiele z obietnic, które złożyliśmy zostało zrealizowanych, a dużo jeszcze przed nami. Potrafimy przyznać się do błędów, ale prężnie działamy. Mówię szczególnie o systemie mieszkaniowym, który musi się poprawić - oznajmił.
Zaznaczył, że poprzednie rządy nie reagowały na okradanie państwa polskiego z wyłudzeń VAT.
- W okresie rządów poprzedników rozkradano państwo, szczególnie jeżeli chodzi o wyłudzenia z VAT. Zahamowaliśmy ten proceder i dzięki temu ogromne pieniądze są w budżecie naszego państwa. Rosja próbowała przez długi czas szantażować nas poprzez surowce oraz zagrywki polityczne. Dzisiaj w sposób zbrodniczy realizuje swoje imperialne założenia na Ukrainie. Niemcy z kolei bardzo chcą dominować nad nami - stwierdził.
Przypomniał działania Platformy Obywatelskiej, która m. in. podporządkowała Polskę Niemcom, a stan polskiej armii był bardzo słaby.
- Polska dobrowolnie dzięki władzy PO podporządkowywała się Niemcom. Uznali ich za naszych przywódców na czym Polska mocno cierpiała. Co do bezpieczeństwa i naszej armii za rządów PO - było także bardzo źle. Podjęliśmy wysiłek, a ten dramatyczny moment, w którym dzisiaj jesteśmy pokazuje, że był to wysiłek i celowy i skuteczny. Stawiamy czoła zagrożeniom i kryzysom, z którymi przychodzi się nam zmagać - poinformował.
Powiedział o tym, jak ważne jest budowanie wspólnoty narodowej i pokazywanie prawdziwej historii Polski.
- Prowadzimy aktywną politykę. Konsolidujemy naród i pokazujemy historię Polski taką, jaką ona naprawdę była. Odrzucamy pedagogikę wstydu. Polityka naszych poprzedników była niszcząca dla naszego kraju. Naród musi być silny i dumny! Prawo i Sprawiedliwość w Polsce oraz za naszymi granicami spełnia konsekwentnie dane obietnice i założenia, które są najlepsze dla naszych rodaków. Opozycja zapowiada, że zlikwiduje wiele rzeczy - chcą zlikwidować także IPN. Chcą zamazać historię, aby społeczeństwo zapomniało o naszej przeszłości. Dlatego ludzie muszą wiedzieć kogo wybiorą na wyborach. Naród jest wspólnotą, a tym, co wiąże ludzi jest solidarność, gotowość do niesienia sobie pomocy oraz wsparcia. Zasada równości jest bardzo ważną kwestią, do której się stosujemy wobec Polaków - zaznaczył.
Zaznaczył, że zwycięstwo w przyszłorocznych wyborach jest istotne ze względu na przyszłość naszego kraju.
- Potrzebny jest wielki wysiłek, aby nadchodzące wybory wygrać. Trzeba także między sobą rozmawiać i przekonywać bliskich, aby wskazać drogę do słusznego wyboru na Prawo i Sprawiedliwość - są ku temu argumenty, aby nas wybrać. Droga do dobrej przyszłości dla Polski jest możliwa. To droga do rozwoju i rozkwitu naszego kraju - dlatego musimy wygrać nadchodzące wybory w słusznym i zjednoczonym celu. Zwyciężymy! - podkreślił.