- Musimy być narodem zwartym, uzbrojonym i odważnym, by Polska, jak mówił mój Śp. Brat Lech Kaczyński, była państwem poważnym, doganiającym świat. Jeśli takim będziemy, to pomożemy sobie i innym - powiedział Prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas spotkania z mieszkańcami Płocka.
Dodał, że „wojna nie dotknie Polski, gdy nasz przeciwnik, Rosja, będzie uważała, że atak tu się nie uda, jest nieopłacalny, stąd nasze plany zbrojeniowe”.
- Dajemy sobie radę także i z tym wielkim kryzysem, który w tej chwili ma miejsce i któremu na imię wojna na Ukrainie. Kryzys ten pokazał jeszcze jeden aspekt naszej polityki, w przeciwieństwie do tej polityki, którą prowadzili nasi poprzednicy - podkreślił.
Zaznaczył, że droga, którą wybrało Prawo i Sprawiedliwość, jest jedyną łączącą wszystkich.
- My myślimy o tym, żeby Polska była piękna i bogatą. Nie można mieć kompleksów. Uważamy, że powinniśmy być w UE, ale jednocześnie musimy zachować to, co jest podstawową wartością, a chodzi o suwerenne państwo. Nie należy poddawać się temu, że powinien być jeden naród europejski - powiedział.
Jak stwierdził, UE była stworzona u podstaw chrześcijańskich. Jej twórcom nie przychodziło do głowy, że będzie to lewacka Unia. Narody europejskie, ich kultury i odmienność powinny być zachowane w imię naszego interesu i interesu Europy.
- Musimy przeciwstawić się temu, co się dzieje. Wolność musi być przestrzegana. Chcemy opierać polski porządek społeczny na wolności. Nie chcemy, żeby nas opiłowano i nie chcemy wojny religijnej. Jesteśmy szansą dla Polski. Płaca minimalna rośnie, jest wsparcie dla rodzin, emerytów, ale podnosimy poziom życia Polaków szczególnie w tych mniejszych ośrodkach. Chcemy, by wszyscy mieli równe szanse na rozwój – poinformował.
Dodał, że władza wobec innych powinna być nastawiona empatycznie, bo losy ludzi układają się różnie.
- Wcześniej widzieliśmy wielkie nadużycia podatkowe, które zatrzymaliśmy i przeznaczyliśmy środki na cele społeczne. W ciągu niespełna 7 lat naszych rządów zwiększymy dochody w budżecie państwa o przeszło 820 mld zł. Wydamy 200 mld zł na politykę społeczną, zwiększymy wydatki na wszystkie potrzebne inwestycja drogowe - zapowiedział.