Dzięki naszym rządom państwo nie jest okradane

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński 13 listopada spotkał się z mieszkańcami Bielska-Białej. W swoim wystąpieniu powiedział, że jeszcze żadna formacja polityczna nie wygrała wyborów parlamentarnych trzy razy z rzędu.

- Kiedy przychodzimy na takie spotkania, to zadajemy sobie pytanie: Jak wygrać kolejne wybory? Do tej pory w Polsce nikt trzech wyborów z rzędu nie wygrał. Gdybyśmy wygrali po raz trzeci to będzie to coś nowego. Partie polityczne mogą rządzić długo, ale tylko wtedy, gdy rządzą dobrze. My sformułowaliśmy pewien program, w którym odrzuciliśmy postkomunizm - zaznaczył.

Przypomniał okres, gdy Polacy bardzo mało zarabiali i porównał to z obecnym czasem.

- Po roku 89. Polacy źle zarabiali. Pamiętamy bardzo niską płacę minimalną i niską stawkę godzinową za pracę, która wynosiła kilka złotych. My to zmieniliśmy i to nam się udało. Płace w Polsce wzrosły bardzo wyraźnie. Polska szybko się rozwija i jeżeli podtrzymamy to, co realizujemy, to niedługo dogonimy Zachód. Idziemy do przodu! - podkreślił.

Zapewnił, że pod rządami Prawa i Sprawiedliwości czas, kiedy w Polsce było duże bezrobocie nie powtórzy się.

- Widzimy wyraźne efekty zmian w polityce społecznej i niskim bezrobociu. Polacy przeżyli falę bezrobocia za czasów L. Balcerowicza i D. Tuska - my do tego nie dopuścimy. Pamiętamy o tym, aby wszyscy mieli równe szanse, dlatego wsparliśmy samorządy potężnymi środkami z budżetu państwa. Realizujemy budowę CPK, wykonaliśmy przekop Mierzei Wiślanej. Zabiegamy o nowoczesne inwestycje również w obszarze energii. To wszystko składa się na sytuację, w której można wiele zrobić dla państwa - wymienił.

Powiedział o działaniach rządu, o rozwoju gospodarczym państwa poprzez realizowane programy i inwestycje.

-  Za rządów naszych poprzedników państwo było okradane. My to zakończyliśmy i zgromadziliśmy o prawie bilion złotych więcej niż w ostatnich latach. Dzięki naszym działaniom możemy w tym roku wydać ponad 80 mld zł na politykę społeczną. Samorządowcy mówią mi, że po raz pierwszy realnie mogą działać na korzyść gminy, bo dostają środki z budżetu państwa. Rozwijamy także gospodarkę, podjęliśmy politykę inwestowania w duże przedsięwzięcia. Dzięki nam państwo nie jest okradane, a środki są przekazywane na politykę społeczną, na służbę zdrowia, kulturę, sport i osoby niepełnosprawne. My pomagamy dużo bardziej niż poprzednie rządy - poinformował.

Podkreślił, że modernizacja polskiej armii i inwestycje w bezpieczeństwo są priorytetem polskiego rządu.

- W przyszłym roku na armię przekażemy około 140 mld zł, bo kto chce pokoju, to musi szykować się do wojny. Jeżeli nie będziemy silni militarnie i gotowi do obrony, to nikt nam nie pomoże - widzimy to na Ukrainie. Ukraińcy dzielnie się bronią, ale bez pomocy z Polski nie byłoby to takie łatwe. I w tym trudnym czasie trzeba sobie przypomnieć, jak nasi poprzednicy likwidowali polską armię. My modernizujemy armię dzięki pracy Pana Premiera Mariusza Błaszczaka - dziękuję mu za to, a także wszystkim oficerom i żołnierzom Wojska Polskiego - zaakcentował.

Zaznaczył, że przyszłoroczne wybory parlamentarne mają wagę tych z roku 1989 oraz że wszyscy członkowie partii i sympatycy muszą włączyć się w trud przekonania innych do głosowania na Prawo i Sprawiedliwość.

- Polska, jako silny kraj, który może konkurować z innymi, jest skłaniana do podporządkowania. Wybór, który jest przed nami to państwo niezależne albo podporządkowane innym. Musimy wybrać na zasadzie, która odnosi się do wszystkich generalnych spraw, o których mówiłem. Przyszłoroczne wybory będą podobne wagą do tych z roku 1989. Musimy dotrzeć do społeczeństwa i je przekonać - powiedział.


Lista aktualności