- Dzisiaj poruszane były ważne dla Polski sprawy. Pojawił się ważny głos Polski dot. porwanych ukraińskich dzieci. Polska prowadzi z KE tę sprawę, wspierając Ukrainę w odszukiwaniu tych dzieci. Mówi się o tym, ze co najmniej 16 tysięcy dzieci zostało uprowadzonych. A być może jest ich wiele więcej - mówił Premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji w Brukseli.
Jak dodał, Białoruś nie może służyć za mechanizm omijania sankcji.
- Musi ona podlegać sankcjom - uszczelniamy je i wszyscy tutaj mają świadomość tego, że Białoruś jest rosyjskim protektoratem, który służy Putinowi do omijania sankcji. Mieliśmy też okazję porozmawiać o bardzo brutalnych praktykach Łukaszenki w odniesieniu do więźniów politycznych. Wzmacniamy i uszczelniamy wszelkie mechanizmy sankcyjne, które wiążą się z produktami podwójnego zastosowania, jak np. drony - dodał.
Jak powiedział, pozytywny z naszego punktu widzenia temat to środki z Europejskiego Funduszu Pokojowego, do zakupów zbrojeniowych, mających wesprzeć obronę Ukrainy.
- Do tej pory to już ok. 200 mln zł, ale za kilka tygodni to będzie dodatkowy ok. mld zł. Omawialiśmy również temat jednolitego rynku europejskiego. Opowiadamy się za jego dokończeniem o jedną ze swobód - o swobodę świadczenia usług. Jest ona niezwykle ważna dla polskich przedsiębiorców - oświadczył.
Stwierdził, iż poruszony został również temat, który niezwykle niepokoi polskich rolników.
- Chodziło między innymi o plombowanie transportów ze zbożem, które wjeżdżają z Ukrainy do Polski, żeby były one wyeksportowane - tak, jak to było pierwotnie zakładane - do Egiptu, do Afryki Północnej czy na Bliski Wschód. To się dzieje, ale też niestety część tego zboża przedsiębiorcy próbują upłynnić na rynku polskim, co dodatkowo jeszcze przekłada się na presję cenową, która i tak jest już ogromna. To jest zresztą problem wielu krajów Unii Europejskiej, a w szczególności tych krajów, które są na wschodzie Unii Europejskiej - czyli Polski, Słowacji, Czech, Rumunii, Węgier i Bułgarii - poinformował.