Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński 8 grudnia spotkał się z mieszkańcami Chojnic. Podczas swojego wystąpienia powiedział o tym, jak ważna jest wspólnota narodowa.
- Naród definiuje historia, wspólna tradycja, język i kultura. Wspólnota narodowa wydaje się być oczywistą sprawą, ale człowiek, który przychodzi na świat musi się o tym dowiedzieć. Ważna jest pedagogika społeczna. Chcemy skonsolidować nasz Naród, bo Warto Być Polakiem i chcemy, żeby Polska trwała. Ale w przeszłości widzieliśmy takie ruchy, które zahamowany rozwój naszej wspólnoty. Wcześniej nie było sprawiedliwości społecznej - oznajmił.
Porównał działania poprzedniej władzy a obecnego rządu.
- Wcześniej polityka społeczna była praktycznie niedostrzegalna - wynikało to z liberalizmu. Do 2015r. było wiele nadużyć i to na ogromną skalę. Przez 7 lat naszych rządów zgromadziliśmy około 1 bln zł więcej w budżecie państwa - i to bez podnoszenia podatków. My zakończyliśmy proces rabowania państwa, dlatego realizujemy politykę społeczną, podnosimy wydatki na służbę zdrowia - zaznaczył.
Przestrzegł przed prowadzeniem antynarodowej polityki międzynarodowej.
- Istotna jest realizacja polityki narodowej. My nikomu się nie kłaniamy i ostrzegaliśmy przed Rosją - robił to również Śp. Prezydent Lech Kaczyński. Śmiano się z nas, kiedy mówiliśmy o zagrożeniach płynących z Moskwy. Nasi poprzednicy prowadzili politykę podporządkowania wobec Niemiec i Rosji. Dziś Niemcy chcą zostać światowym mocarstwem poprzez stowarzyszenie jednego państwa europejskiego. To oznacza drogę pod niemiecki but. My nie chcemy być ani pod niemieckim butem, ani pod rosyjskim - to różni nas od naszych przeciwników politycznych. Chcemy rozmawiać z innymi, ale to ma być na zasadzie dialogu - podkreślił.
Zapowiedział, że po trzecim zwycięstwie Prawa i Sprawiedliwości zostanie dokończona reforma wymiaru sprawiedliwości.
- Podstawą sprawiedliwości społecznej jest reforma sądownictwa. Totalna opozycja krzyczy, że nie ma w Polsce praworządności - wszyscy znamy doktrynę Neumanna. Dokończymy reformę sądownictwa, ale potrzebujemy trzeciego zwycięstwa. Widzimy jak działa Unia Europejska, jak bardzo są blokowane środki z KPO - wszystko po to, by druga strona wygrała - stwierdził.
Zwrócił uwagę na to, że Prawo i Sprawiedliwości złożone obietnice wyborcze realizuje, a to jest istotą demokracji.
- Demokracja polega na tym, że realizuje się złożone obietnice. My nasze obietnice w większości zrealizowaliśmy - zwłaszcza w sferze społecznej i gospodarczej. Nasze możliwości są większe, mimo że uzyskujemy wiele. Gdyby przez ostatnie ponad 30 lat rządziły rządy podobne do naszego, to bylibyśmy dużo dalej. Rozwijamy się i doganiamy Zachód, musimy wykorzystywać nasze możliwości i reagować na kryzysy - powiedział.
Zaapelował do członków i sympatyków partii, aby przystąpili do Korpusu Ochrony Wyborów oraz namawiali osoby niezdecydowane do głosowania na Zjednoczoną Prawicę.
- Każdy członek i sympatyk partii musi podjąć wysiłek przekonania niezdecydowanych do głosowania na Zjednoczoną Prawicę. Musimy także stworzyć Korpus Ochrony Wyborów, który będzie liczył około 80-90 tys. osób. Każdy członek i sympatyk partii musi być zmobilizowany. Musimy wierzyć w to, że przyszłoroczne wybory zakończą się zwycięstwem. Będzie to zwycięstwo Polski, bo będą rządzić nią ludzie, dla których Polska jest ważna, czyli obóz Zjednoczonej Prawicy. Zwyciężymy! - zaakcentował.