- Za naszą wschodnią granicą trwa brutalna wojna. Dzisiaj widzimy, że pierwszym akordem tej wojny był atak Łukaszenki na polską granicę z Białorusią. To był test, gdzie na siłę chciano wepchnąć emigrantów z dalekiego wschodu na terytorium Polski. Od samego początku, gdy zaczął się kryzys na granicy opozycja namawiała do wpuszczenia tych ludzi do naszej Ojczyzny. Od samego początku mylili się - to nie byli emigranci z Białorusi, a celowo ściągani ludzie, aby wywołać chaos w Unii Europejskiej - powiedział Premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji w Kuźnicy przy granicy polsko – białoruskiej.
Jak dodał, "Nie można zaufać ludziom, którzy się ciągle mylą - mowa o ludziach z opozycji."
- Według Donalda Tuska, ta zapora miała nie powstać nawet w 3 lata i nie widział najmniejszego sensu, aby ją budować. Budowa dobiega właśnie końca i powstała w mniej niż rok. Opozycja nie stała "murem za Polskim mundurem." Ja bardzo dziękuję każdej osobie, która pełniła tutaj służbę. Jest to wielkie oddanie oraz stawienie czoła trudnym okolicznościom, które miały miejsce na naszej granicy. Ta zapora jest niezbędna, aby móc chronić polską granicę i koncentrować się na tych odcinkach gdzie dzisiaj toczy się walka o bezpieczeństwo i niepodległość Rzeczypospolitej i Unii Europejskiej - wspomniał.
- Cieszę się, że dzisiaj możemy pokazać bardzo realne, praktyczne efekty naszych działań. Ta zapora oddziela nas od ponurej dyktatury Łukaszenki - mówił Minister MSWIA Mariusz Kamiński.
Zaznaczył, że w państwie białoruskim jest tysiące więźniów politycznych.
- To ono ponosi współodpowiedzialność agresji Rosji na Ukrainę. Z terytorium tego państwa ruszały wojska rosyjskie na #Kijów, a do dziś rakiety z Białorusi mordują Ukraińców. Dziś z perspektywy wydarzeń, które nastąpiły widać wyraźnie, że ten scenariusz nielegalnej migracji był elementem szerszego scenariusza – to destabilizacja, przygotowanie wojny na Ukrainie. I to był scenariusz rosyjski - poinformował.
Jak stwierdził, trafnie oceniliśmy te sytuacje, musieliśmy podejmować twarde decyzje w interesie naszych obywateli i bezpieczeństwa państwa.
- Ani na moment nie utraciliśmy kontroli nad suwerennością naszej granicy. Jestem przekonany, że ta infrastruktura graniczna, ta zapora będzie służyć bezpieczeństwu nam wszystkim i spełni swoje zadanie oraz ochroni naszą granicę. To wielka sprawa dla naszego bezpieczeństwa i my z tej pierwszej fazy konfliktu wychodzimy zwycięsko dzięki twardej i konsekwentniej postawie - wspomniał.